Prawdopodobnie już od wakacji kierowców czeka niemała rewolucja w przepisach ruchu drogowego. Wprowadzone zostaną trzy nowe zasady. Rząd szacuje, że przez zaostrzenie przepisów prawo jazdy stracić może nawet 40 tys. kierowców rocznie. Wszystko wskazuje na to, że już od lipca kierowcy będą musieli mieć się na baczności nie tylko w terenie zabudowanym, ale także poza nim. Jeden z nowych przepisów mówi bowiem o utracie prawa jazdy na okres trzech miesięcy po przekroczeniu dozwolonej prędkości o 50 km/h poza obszarem zabudowanym. Aktualnie ten przepis tyczy się wyłącznie terenu zabudowanego. Według szacunków policji nowy przepis do końca roku może zebrać żniwo w postaci 20 tys. odebranych praw jazdy na terenie całej Polski. Docelowo roczny bilans zabranych praw jazdy ma być dwukrotnie większy. Kolejny z przepisów, który prawdopodobnie wejdzie w życie już od wakacji, tyczy się ochrony pieszego przy przejściu dla pieszych. W świetle nowych zasad to właśnie pieszy, zbliżając się do pasów, będzie miał pierwszeństwo przed także: Policyjna grupa Speed w BMW będzie tropić piratów drogowych Trzecia zmiana wiąże się z ujednoliceniem limitu prędkości w terenie zabudowanym do 50 km/h, bez względu na porę dnia. Przypomnijmy, że obecnie w godz. od 23 do 5 w obszarze zabudowanym dozwolona prędkość wynosi 60 km/h. Pandemia koronawirusa nie wpłynęła na tempo prac Ministerstwa Infrastruktury nad projektem nowelizacji prawa o ruchu drogowym. Prawdopodobnie przepisy wejdą w życie od lipca. Czytaj także: Pół roku policyjnej grupy Speed 2020-05-14 14:23 Popieram. Brakuje tylko podniesienia stawki za przekroczenie prędkości o 50 km/h z 500 zł na 5000 zł. To takie proste, a tęgie sejmowe głowy nie potrafią tego przepchnąć. 2 lata 225 197 2020-05-14 17:25 kara dla wszystkich popieram 5000 zamiast 500 oraz kary dla posłów , sędziów no i oczywiście dla policjantów oraz innych osób objętych immunitetem. Immunitet w sprawach o przekroczenie prędkości itp. nie powinien być stosowany. Wówczas będzie to sprawiedliwe w innym przypadku nie . 53 1 2020-05-14 19:11 Wyborcy PO będą od września jeździć tramwajami 11 26 2020-05-15 08:42 A ci z PiS będą na taczkach wożeni Kwestia czasu 9 3 2020-05-14 18:08 Dokładnie tak!! Do tego powinni jeszcze dorzucić zatrzymywania prawa jazdy na 2 miesiące za przejazd na czerwonym świetle!!! Czasem można nie zdążyć, zagapić się i wjechać na dojrzałym żółtym ale za czerwone to bym łamał ręce. I kolejna ważna zmiana - z immunitetu poselskiego czy sędziowskiego wykluczyć przewinienia w ruchu drogowym!! 2 lata 30 8 2020-05-14 19:10 Dla sędziów 5000 8 2 2020-05-14 21:50 a dlaczego dla posłów nie? Czyżbyś był z dojnej zmiany? 2 lata 14 1 2020-05-14 22:34 20 -letni dziadek troll 2 lata 3 1 2020-05-14 20:55 a pieszym i rowerzystom za czerwone co zrobisz pajacu?? jak juz to wszystkich równo karać a nie mamy świete krowy na drogach i przejsciach dla pieszych. 14 12 2020-05-14 21:56 piesi i rowerzysci nie zabijaja innych uczestnikow ruchu. dostrzegasz roznice? 2 lata 9 17 2020-05-20 00:37 Ale wpadają pod koła aut, są dużym zagrożeniem i przez nich są wypadki... 0 0 2020-05-14 18:22 I te same zasady w mieście, przy przekroczeniu o 20km/h 2 lata 11 23 2020-05-14 18:41 A kiedy weźmiecie się za rowerzystów???, to dopiero zakała ruchu drogowego. 2 lata 35 8 2020-05-14 21:53 Gdy spokornieja kierowcy, rowerzystów będzie można z czystym sumieniem wywalić na ulice. 2 lata 12 7 2020-05-15 09:01 Nie trzeba będzie ich wywalać, sami się przeniosą Kto przy zdrowych zmysłach wybrał by wąski i nierówny chodnik, mając szeroki i płaski asfalt jako alternatywę. To strach przed mordercami w samochodach skłania rowerzystów do wyboru chodnika. 2 lata 5 1 2020-05-20 00:39 I bardzo dobrze, tylko chodnik dla ciebie, uważaj na ulicy, auto jest większe od ciebie 0 0 2020-05-15 08:51 Jechałem już rowerem 46 km / h i szybciej chyba nie dam rady. Nie grozi mi więc odebranie uprawnień za przekroczenie prędkości o 50 km/h 2 lata 3 0 2020-05-15 08:57 elektryczne wspomaganie spokojnie rozpędza rower do 50 km/h 2 lata 0 0 2020-05-15 08:59 ale najniższe ograniczenie to chyba 10km/h? więc musiałby się do 60 rozpędzić 2 lata 1 0 2020-05-15 12:46 Na to też przyjdzie pora. Bo wysyp nielegalnych motorowerów się zrobił... 2 lata 1 1 2020-05-14 19:09 I konfiskata samochodu 5 10 2020-05-14 19:51 Wtedy nikt by nie łamał przepisów i by kasa do budżetu nie wpływała 2 lata 6 0 2020-05-15 09:37 A za zabójstwo jest do 25 lat paki . I co, nikt już nie zabija ? 2 lata 1 0 2020-05-15 10:00 od 25 lat i na pewno więcej ludzi się zastanowi czy kogoś zabić, niż jakby karą było 500zł 2 lata 1 0 2020-05-14 20:59 Mandaty Czysty z ciebie człowiek pierwotny 2 0 2020-05-14 22:38 Tęgie głowy? Odpowiedź jest prosta - bo dotyczy ich samych! 3 0 2020-05-14 23:44 totalna bzdura teraz tylko rozjezdzać policjantów to napisał bezmózg który nie ma auta 1 8 2020-05-15 08:32 Nie kontrolujesz prawej nogi czy o co chodzi? Nie potrafisz jechać z zadaną prędkością? 2 lata 4 1 2020-05-15 06:25 Popieram i od siebie dodam. O potrzebie wprowadzenia ostrzejszych przepisów świadczy wynik ankiety który pokazuje jaką ilość piratów mamy jeszcze na drogach polskich . Ilość głosów w ankiecie na odpowiedź " kompletny absurd , jestem na nie " wskazuje jak daleka jest jeszcze droga do normalności na polskich drogach . Problemem jest też w Polsce zbyt mała ilość policjantów którzy zajmowaliby się tylko prewencją w ruchu drogowym . Obok wysokości kary jest potrzebna świadomość przestępców drogowych o nieuchronności kary po popełnieniu wykroczenia drogowego a to może zagwarantować jedynie zwiększenie ilości policjantów prewencji drogowej . 2 lata 9 1 2020-05-20 00:41 A kim ty jesteś żeby oceniać innych? Zawalidrogą na drodze:( 0 0 2020-05-15 07:15 Boją się, że utracą elektorat. 2 lata 1 0 2020-05-15 10:16 nie przepchną tego bo sami by musieli płacić jeżdzą jak chcą 2 lata 1 0 2020-05-15 11:48 może lepiej uzależnić kwotę mandatu od dochodu, bo dla niektórych i 5000 to mało 2 2 2020-05-16 23:49 Nie ma problemu Tylko bądźmy konsekwentni - głosy w wyborach ważone wartością płaconego PITu 2 lata 2 0 2020-05-15 18:34 To zupełnie nic nie zmieni! Bo "w kraju teoretycznym" można jeździć bez prawo jazdy z sądowym zakazem i z "wyrokiem do odsiedzenia" 2 lata 2 0 2020-05-18 10:49 Karac ich Karać karać karać. 1000 zł za przekroczenie o 10km/h i tak powinno być do 100km/h. Za 100km/h jak zapłaci 10000 zł to już więcej prędkości nie przekroczy. I więcej punktów karnych. Dodatkowo karne naklejki na samochód tak żeby wszyscy widzieli pirata drogowego. 0 1 2020-05-14 14:24 Nie mają narzędzia pomiarowego Wideorejestrator nim nie jest. 129 35 2020-05-14 14:33 Co nie przeszkadza milicjantom zabrać ci prawo jazdy. 2 lata 20 7 2020-05-14 14:54 Ja nigdy nie wożę ze sobą prawka... Bo jak nie mam przy sobie, to i nic mi zabrac nie mogą... 8 19 2020-05-14 14:59 widac jaka inteligencja sie wyraza. "zabrac prawko" to przenosnia. 12 3 2020-05-14 19:56 Prawo jazdy to nie tylko plastikowa karta, a uprawnienia. ... 2 lata 12 0 2020-05-14 19:59 Idąc jego tokiem myślenia ciekawe jak podczas kontroli udowodni, że mu tego prawka nie zabrali, skoro nie ma go przy sobie... 2 lata 4 5 2020-05-15 06:46 oj,oj oj, 2 lata 0 0 2020-05-15 13:02 A swoją drogą, rząd obiecał, że będzie można jeździć bez kartonika I co, umarło? 2 lata 1 0 2020-05-16 07:39 Czytam i nie wierzę, że można być takim ignorantem, który nie ma pojęcia w jaki sposób "zabiera się prawko" 2 lata 1 0 2020-05-14 18:22 Bez znaczenia, obecnie mamy partyjny sąd. Nie licz na przestrzeganie prawa. Teraz wyroki zapadają wg widzimisię Prezesa. 2 lata 19 9 2020-05-15 01:34 Trzeba pisać dokładnie! Niedomówienia dezorientują ludzi! Zapewne chodziło ci o prezes SN Panią Gersdorf ale ona już skończyła chucpę. Więc może chodzi ci o tych pielęgnowanych przez nią 960 komóchów w sądach i masz rację. Wyroki są wg ich widzimisię. 6 9 2020-05-14 18:45 Jaki prezydent takie służby państwowe 2 lata 8 8 2020-05-15 02:28 ujawnionych przekroczeń prędkości kończy się uniewinnieniem, tak więc drogi kolego wideorejestrator jest narzędziem pomiarowym. 5 0 2020-05-15 19:28 Jak taki idzie w zaparte a sąd się wkurzy, to potem jeszcze płaci za rzeczoznawcę, który mu prędkość ze słupków wyliczy ;) 2 lata 0 0 2020-05-14 14:41 Karać oszołomów do bólu Zrobić jak w Skandynawii stawki mandatów zaporowe i odrazu wszyscy kierowcy jada 50 gdy znak tyle mówi + obligatoryjne zabranie prawa jazdy jeśli kierujący jest pod wpływem alkoholu (ok kwestia zastanowienia czy promila czy 116 67 2020-05-14 18:04 wystarczy sie skupic i patrzec gdzie jest radiowoz. 2 lata 6 2 2020-05-14 18:13 to prawda, gdyby u nas przepisy drogowe byly takie jak w norwegii ,szwecji, finlandii to byl by porzadek raz na zawsze, odrazu by sie wszyscy nauczyli jezdzic, przekroczenie o 1 KM /h i baj baj prawko idzie do magazynu policyjnego 2 lata 6 8 2020-05-14 21:52 tylko, że tam znaki ograniczenia prędkości są normalnie ustawione, a u nas na dwupasmówce zostają po remoncie 30km/h, albo na zakręcie na którym spokojnie pojedziesz 60km/h jest 30. We Włoszech jak widzisz zakręt i ograniczenie do 40km/h to faktycznie samochód przy 50km/h zaczyna klamkami rysować asfalt. 2 lata 4 3 2020-05-14 23:41 U nas jak widzisz 70 to asfalt rysujesz przy 270. sprawdzone 2 lata 2 1 2020-05-15 12:47 Bo ustawiający wiedzą, że żeby hołota jechała 90, muszą dać 50... I tak się nakręca. 2 lata 2 1 2020-05-14 18:14 to jest faszyzm chcesz się wlec 50tką, to się wlecz, tylko prawym pasem, a jak jest tylko jeden pas, to lepiej weź rower i daj ludziom żyć. 2 lata 11 22 2020-05-14 19:39 A czemu nie zrobić tak jak w Niemczech pacanie i kierowco od siedmiu boleści 2 lata 3 1 2020-05-14 21:54 Zgoda ale nasze pensje musza dojsc to Skandynawskich standartow.... i wtedy jak najbardziej. Poza tym autostada conajmniej 140km a nie jak teraz Koszalin-Szczecin 90km/h. Paranoja rzadowych i**otow 3 7 2020-05-14 23:37 Brawo Kary powinny być srogie! Bo co sprawi że tacy pseudo kierowcy nie zasiądą ponownie za kółkiem mimo zakazu?Powinni się czegoś bać. 2 0 2020-05-15 17:22 Powinien Powinien wejsc przymusowy przepis o eutanazji takich zawalidrogow jak ty 0 2 2020-05-14 23:40 To ja proponuję przepis że każdy pieszy ma chodzić max 2km/h a nie 5 czy 7 jak obecnie. Nogi sobie jeszcze połamią. Już widzę jak respektujesz ten przepis. No i oczywiście zaporowe stawki za przekroczenie prędkości jak sam proponowałeś. Tak z 30tys zł za zbyt szybkie spacerowanie. 2 lata 1 7 2020-05-15 13:03 Jak przez chodzenie pieszych będzie ginąć tyle ludzi, ilu przez wypadki drogowe To i taki przepis się wprowadzi. 2 lata 2 0 2020-05-15 17:23 Juz Juz gina baranie, piesze mendy sie wpitalaja pod samochod 2m przed nim 0 3 2020-05-15 17:20 Baranem jestes Pitolnij sie w leb baranie, to ze twoj polonez nie jedzie szybciej niz 50kmh to nie znaczy ze kazdego nie jedzie 0 3 2020-05-14 14:59 Ale kwestia pierwszeństwa pieszego to przesada Nie w Polsce, gdzie ludzie nie umieją nawet po chodniku poprawnie chodzić. ile jest takich osób co przy przejściu po prostu stoją/rozmawiają/cokolwiek? Jak ktoś codziennie jeździ dokładnie wie o czym piszę. I teraz mamy czekać na takiego żeby się ogarnął czy jednak przechodzi czy nie. Trzeba by najpierw zacząć od prawidłowej edukacji pieszych 297 64 2020-05-14 15:14 No tak to wszędzie wygląda Byliśmy ostatnim krajem w UE, który tego przepisu nie wprowadził. A propos edukacji. Ta chyba na kierowców nie działa, skoro tak wiele jest wykroczeń! 2 lata 22 10 2020-05-14 21:54 teraz będzie można wbiegać na przejście i wina kierowcy. Dobre. Wreszcie. Nie mam prawka i chcę postraszyć blachosmrody i tych moto świrów na motocyklah. 2 lata 4 12 2020-05-14 22:04 A wbiegbin misiu Wbiegnij. A potem przeczytaj co to wtargnięcie na jezdnię. 2 lata 3 4 2020-05-14 22:24 Przepis o wtargnieciu Zostanie uchylony. 2 lata 8 0 2020-05-14 23:44 I co myślisz że przepis mnie wyhamuje bo ty sobie wbiegniesz? 2 lata 10 2 2020-05-15 13:04 Myślę, że jak paru takich zapłaci potem za koszty leczenia To zauważą, że jednak warto zwolnić. 2 lata 3 1 2020-05-14 16:14 ale 86 procent wypadków na przejściu jest z winy jednak kierowców. Są to najechania na pieszego który ewidentnie jest już na przejściu. 2 lata 20 8 2020-05-14 17:02 i ta zmiana sprawi, że będzie mniej takich wypadków? jak jeden się zatrzyma to i tak oszołom może drugim pasem pojechać tak jak teraz i nic tego nie zmieni a robienie z pieszego nie wiadomo kogo tylko zamiast dobrze oświetlić przejścia (a wręcz chodnik przed przejściem) aby takiego widzieć a nie tak jak teraz, że zobaczysz go jak już wejdzie na pasy... 2 lata 10 17 2020-05-14 18:04 tak. jezeli kierowca bedzie miał swiadomosc ze nie jest panem drogi, że na przejsciu jak kogos potraci to nie bedzie tłumaczenia to moze dwa razy pomysli, zacznie interesowac sie znakami.... mysle ze znaczaco to poprawi bezpieczenstwo. Plus do tego mandaty 1tys i porzadek bedzie juz na drugi dzien. zapewniam cie. 2 lata 21 13 2020-05-14 23:16 Nie będzie żadnego porządku tylko lawina ofiar Na miejskich przelotówkach przejścia są co 100m i beznadziejnie oznaczone. w połączeniu z pierwszeństwem pieszych będzie z tego carmagedon 2 lata 7 9 2020-05-15 08:34 I dlatego kierowca będzie wiedział, że co 100 metrów może zabić pieszego. Do tej pory wiedział, że to on jest królem, a pieszy będzie potulnie czekał. Rozumiesz różnicę, czy nic nie dociera? 2 lata 6 1 2020-05-15 10:43 Do Ciebie nie dociera, ze zanim polscy kierowcy to zrozumieja, jesli w ogole, to zgina dziesiatki tysiecy pieszych. 2 lata 1 4 2020-05-15 13:05 To zaczniemy przechodzić przez pasy z łopatą w ręku na wysokości głowy kierowcy :) Niech też coś ma ze swojego i**otyzmu. 2 lata 4 0 2020-05-14 18:12 99% wypadkow na przejsciu jest z winy pieszego - pieszy moze zatrzymac sie praktycznie w miejscu - samochod - nie. Ten przepis spowoduje, ze wypadkow bedzie jeszcze wiecej - cmentarze sa pelne ludzi z pierwszenstwem :( 2 lata 27 25 2020-05-14 18:38 masz obowiązek jechać z taką prędkością żeby nie narazić pieszego wchodzącego na przejście na niebezpieczeństwo. to są przepisy które obowiązują już ładnych parę lat. 2 lata 15 19 2020-05-14 18:51 Tyle teoria W praktyce nie masz szans się zatrzymać, kiedy zakapturzony oszołom ze słuchawkami w uszach albo jakąś niunia zapatrzona w s*ajfonika wbiegnie Ci przed maskę - bo przecież ma pierwszeństwo. Niestety ale ludzie są po prostu coraz głupsi, a ten przepis doprowadzi do wielu wypadków, bo po jego wprowadzeniu szlachetna większość pieszych w ogóle przestanie się rozglądać przed wejściem na pasy. Obym się mylił ale nie sądzę... 2 lata 24 16 2020-05-14 21:35 To może szlachta samochodowa zacznie wkońcu zwalniać przed przejściem? Nieraz stałem jak cielak na przejściu, czekając aż ktoś mnie przepuści... 99% problemów to mentalność kierowców: jak jadą swą Uber wypas lymuzyna, to cały świat już ich. A inni kierowcy, rowerzyści czy noiesi to tylko utrapienie dla jaśnie Pana... I ucinając głupie komentarze, tak posiadam prawo jazdy, pewno dłużej niż znaczna część forumowiczów żyje, i samochód. I niestety, widzę że z każdym rokiem jest coraz gorzej na naszych drogach... Kiedyś nagminne było tylko łamanie prędkości, teraz bliżej nam do rosyjskich dróg niż czegokolwiek innego... 2 lata 16 6 2020-05-14 22:01 nie zmyslaj. "wtargniecia" to niecały 1% wypadkow na pasach. ty masz obowiazek jechac tak zeby nie rozjechac pieszego na pasach. przejscie dla pieszych jak sama nazwa wskazuje jest dla pieszych. Nie masz szans sie zatrzymac? to zwolnij. proste jak drut 2 lata 9 6 2020-05-14 22:26 Zmiana ma doprowadzic do tego Zebys to ty dostrzegal pieszych a nie oni ciebie. 2 lata 7 3 2020-05-14 19:34 Jak sama nazwa wskazuje... Jest to przejście dla pieszych, a nie przejazd dla aut. Zrobione jest to po to aby pieszy miał bezpieczny azyl na drodze, aby po niej przejść. Tylko każdy ma to w czterech literach i nic sobie z tego nie robi. To właśnie dlatego giną ludzie na przejściach. A nie z winy pieszych. 11 11 2020-05-15 00:07 Ok, ale na chodnikach pierwszeństwo dla samochodów Pieszy idzie po ulicy - czyli miejscu, w którym jeździe samochód. Pieszy wchodzi na teren dla samochodów a nie odwrotnie. Oczywiście, kultura powinna nakazywać zatrzymanie samochodu i przepuszczenie pieszego, kiedy ten podejdzie do pasów. Tego u nas brak niestety :( Ale piesi teraz już często bezmyślnie, bez podstawowego rozejrzenia się czy nic nie jedzie, wchodzą na ulicę. Jak będą mieć świadomość, że wg przepisów mają pierwszeństwo, będzie jeszcze gorzej. I co z tego, ze będą mieć pierwszeństwo, jak nie przeżyją, albo skończą jako kalecy?? 10 5 2020-05-15 08:48 Dokładnie. Jeżdżę dużo i nie mówię, że kierowcy są święci. ale to co często piesi odwalają , to jakaś masakra. Uważają, że skoro są niechronionymi uczestnikami RD to wszystko mogą. Jak i niestety ped**arze ( nie mylić z rowerzystami) no i przygłupy na hulajnogach( ci to już w ogólne mają głęboko w d i kierowców i pieszych)... 6 4 2020-05-15 19:30 Na przejściu dla pieszych to samochód jest gościem, a nie pieszy 2 lata 1 2 2020-05-14 16:23 40tys wypadkow w ktorych ginie 3tys osob 40tys zostaje kalekami co kosztuje nas podatników 56mld (2%pkb) rocznie nie powodują piesi. Kogo wiec najpierw powinno sie edukować? 2 lata 14 4 2020-05-14 18:14 dokladnie, jakies tępaki stoja sobie przy przejsciu i gadają przez telefon albo na kogoś czekają i wcale nie chca przejsc , a keirowcy sie zatrzymuja i nawet czekaja na krolewicza 2 lata 18 13 2020-05-14 21:18 To odwrócenie praw fizyki. 2 lata 3 4 2020-05-15 08:26 których? 2 lata 2 0 2020-05-14 22:21 To ty masz sie ogarnać I przewidziec ze pieszy wejdzie na przejscie. A dlaczago to niby pieszy ma ogarniac czy ty na przejscie wjedziesz czy jednak laskawie sie zatrzymasz? 2 lata 3 2 2020-05-15 08:05 Prawda W Osowie pod sklepem Irena jest przystanek i przy nim przejście. Zapraszam policjantów w październiku po 19 w deszczu. Ludzie w kapturach (na czarno) że słuchawkami i total wylane,do tego na dziko zza autobusu. Horror!!! Oświetlenie tego przejścia jest giga słabe. Kto jeździ ten wie. Miłego 1 3 2020-05-15 08:25 ale tam mało kto na przejsciu przechodzi a w takim wypadku nie bedzie uprzywilejowany,, bo sam łamie prawo 2 lata 0 0 2020-05-15 12:50 Tak, te mityczne słuchawki :D Mówi król szos z wygłuszonego samochodu, z włączonym radiem :D 2 lata 3 2 2020-05-15 08:32 Nigdy nie widziałem, żeby ktoś stał przy przejściu i rozmawiał, mylnie sugerując, że chce przejść. A nawet gdyby, to czy ważniejsze jest Twoje niezatrzymanie od życia ludzkiego? 2 lata 1 3 2020-05-16 10:38 Tak. No i będą skakać pod koła nie patrząc - "bo ja mam pierwszenstwo!" Matko, gdzie idzie ten kraj... 2 lata 1 0 2020-05-17 22:57 ??? Głupszego przepisu nie można było wymyślić: jak ktoś idzie po chodniku to zawsze się do najbliższego przejścia zbliża, a od poprzednio miniętego oddala. Tak to jest jak decydenci chcą się przypodobać Berlinowi lub Brukseli. 1 0 2020-05-14 15:01 Teren zabudowany Co to jest teren zabudowany? W przepisach coś tam jest o obszarze.... 24 46 2020-05-14 18:47 proszę minimum trzy budynki w odległości nie większej jak 15 metrów.... no chyba że matka siedzi z tyłu 12 0 2020-05-14 19:55 sprawdzić, czy nie ksiądz ;-) 2 lata 11 0 2020-05-15 08:59 3 budynki w promieniu 100 metrów. W mieście to nawet miedzy blokami jest często więcej niż 15 metrów... Należy też pamiętać, że tabliczka "teren zabudowany" oznacza wjazd w teren zabudowany (nawet jeśli tych budynków tam nie ma). Ale jeśli są 3 budynki w promieniu 100 metrów bez tabliczki - też jest to teren zabudowany. Bardzo dobrze, że teraz prawko będą odbierać i w zabudowanym i poza nim - skończy się skomlenie o zasadność znaku "teren zabudowany" w pobliżu 2-3 domków w szczerym polu (nie będą miały one znaczenia). 2 lata 0 0 2020-05-15 13:08 Ziomek, robiłeś prawo jazdy za Gierka? Teren zabudowany jest między znakami i nigdzie indziej od 1984... 2 lata 0 1 2020-05-14 18:53 Specjalnie zaplanowany odcinek prostej drogi niewidocznie oznakowany po którym jeżdzą tajniacy i łupią kierowców na kasę dla rządu na 500+ 2 lata 8 4 2020-05-15 09:00 Jeśli sam dobrowolnie łamiesz przepisy to nikt ciebie nie łupie. Płacisz zwyczajnie za swoja własną głupotę. Łupieniem to by było łapanie kierowców za przekroczenie prędkości o +1 km/h na zjeździe z dużej górki. 2 lata 1 1 2020-05-15 09:57 Nie czytacie ze zrozumieniem w ogole Gosc pyta o teren a wy mu definicje,a przecież jak sam wspomniał jest mowa o obszarze zabudowanym 2 0 2020-05-14 15:38 Ciekawe ilu będzie respektować..... zwłaszcza ci szybcy i wściekli ortalionowcy z wiosek pod miastem. 63 17 2020-05-14 15:41 Najpierw usuńcie bezsensowne ograniczenia... potem bierzcie się za karanie 156 47 2020-05-14 18:15 amen! 2 lata 4 3 2020-05-14 18:25 . Polać mu! 4 2 2020-05-14 18:34 Dla polactwa wszystkie ograniczenia są bezsensowne 2 lata 8 15 2020-05-14 18:44 Zagranica niech się nie wtrąca 2 lata 9 8 2020-05-14 22:17 Jeśli widzisz ograniczenie, którego nie rozumiesz, to może po prostu go nie rozumiesz? Nieroztropnie jest zarzucać od razu bezsensowność 8 5 2020-05-15 08:30 Na Sucharskiego był wyznaczony obszar zabudowany. Ludzie tracili prawa jazdy. Nic się nie zmieniło w infrastrukturze, ale w końcu znak obszaru zabudowanego zlikwidowali. Według Ciebie nie "rozumiem tego" ograniczenia. A według mnie to policja nie rozumie od czego ona jest. 2 lata 1 4 2020-05-15 12:50 Policja jest od pilnowania przestrzegania prawa Nie oni stawiają znaki i nie oni są od interpretacji ich słuszności. 2 lata 4 1 2020-05-15 20:19 Bierzesz pod uwagę tylko obostrzenia dla osobówek, a one dotyczą też ciężarówek (droga hamowania i stabilność w zakrętach. 2 1 2020-05-19 10:15 Haha, czyli osóbówka ma jechać 30, bo tir który waży 40 ton jest niestabilny w zakręcie? Ty jechałeś czymś innym niż rower? 2 lata 0 0 2020-05-14 15:47 To co sie dzieje na polskich "krajowkach" wola o pomste do nieba. Kierowcy co raz w sniegu zaciagneli reczny uwazaja sie za nastepcow Hamiltona, Vettela czy Kubicy. Karac i karac az sie naucza kultury jazdy i pragmatyzmu. Mamy jedna z najwiekszych smiertelnosci wypadkow samochodowych nie przez zla infrastrukture tylko przez zlych kierowcow. 2 lata 93 31 2020-05-14 15:57 To jakiś i**otyzm... nie rozumiem dlaczego piesi mają mieć pierwszeństwo dochodząc do przejścia? Przecież jemu jest łatwiej się zatrzymać niż samochodowi, a po drugie stoi taki i duma.. przejść czy nie?:( 10 19 2020-05-14 20:26 A jak stoi i w nosie dłubie przed samym przejściem? To wygeneruje korek! 2 1 2020-05-14 21:39 Dlaczego? Bo pieszy nie ma szans w starciu z samochodem. Bo kierowcy olewają przepis mówiący w rejonie przejścia i zachowaniu pierwszeństwa. Tak,. piesi nie są też bezwiny ale dużo częściej kierowca ignoruje zasady bezpieczeństwa niż pieszy. 2 lata 7 3 2020-05-15 17:25 Jak Jak sie widzi ze kierowca zasuwa to sie na pasy nie wchodzi 0 2 2020-05-14 15:53 na autostradzie niepotrzebne drodze ekspresowej też nie. tam wypadków jest mało, a czasem zdarzy się depnąć i nawet nie poczuć, nie stwarzając specjalnego niebezpieczeństwa. patrz: Niemcy 2 lata 107 51 2020-05-14 17:56 tam zagrożeniem są inne czynniki Niezachowanie dystansu do poprzedzającego pojazdu Nieumiejętność zmiany pasa z właściwą oceną nadjeżdżającego pojazdu Nieumiejętność włączenia się do ruchu Nagłe manewry, panika ("Zapomniałem zjechać, a muszę!") Zmęczenie monotonną jazdą Ale generalnie za bycie drogową pi...dą jakoś karać nie zamierzają... Porażka. A mnóstwo wypadków bierze się z rozkojarzenia powodowanego urządzeniami dotykowymi - smarfonem, nawigacją. Połowa ludzi coś klika zamiast w sposób nieustanny obserwować otoczenie. Nie da się obserwować na wyrywki, trzeba śledzić je ciągle - tylko wówczas wyłapuje się najdrobniejsze zmiany. A te mogą decydować o życiu. Powolna jazda nie gwarantuje nieuczestniczenia w wypadku! 27 1 2020-05-15 08:47 Święte słowa. 2 lata 1 1 2020-05-15 12:52 Powolna jazda nie gwarantuje że nie będziesz miał wypadku Ale prosta fizyka mówi, że będzie miał dużo mniej poważne skutki. 2 lata 4 1 2020-05-14 18:44 Pytanie Obiło mi się, że autostrady i drogi expresowe mają być wyłączone z tego przepisu. Prawda to, czy plotka? 1 5 2020-05-15 09:06 Jak to niepotrzebne? Jak masz średnie auto i akurat na autostradzie dojedziesz do zestawu ciężarówek to jak masz je wyprzedzić jak ty jedziesz 90 kmh za TIRami a na lewym pasie piraci drogowi w rządku będą latać 200 kmh? Pamiętaj, że jazda z nadmierną prędkością to też utrudnianie ruchu - utrudniasz innym płynny wjazd na pas ruchu. U niemców jest tak, że Policja wymaga różnicy prędkości między pasami nie większej niż 50 kmh. Na prawym pasie jadą auta 100 kmh, to na lewym możesz jechać max 150. Na prawym zwolnią do 50? Ty powinieneś na lewym zwolnić do 100. Jak sam wiesz sama prędkość nie ma szczególnego znaczenia dla bezpieczeństwa. Ogromne znaczenie ma różnica prędkości. Śmiertelnie niebezpieczne jest jechać 200 kmh lewym gdy na prawym mija się kolumnę aut jadących 80 kmh - jeśli któreś auto by nagle zmieniło pas - karambol murowany. 2 lata 3 0 2020-05-15 11:39 Niemieckie podejście jak najbardziej Wiele lat jeździłem na dużych prędkościach i zawsze stosuję tą zasadę. Oczywiście na wyczucie, ale utrzymuje różnice prędkości do sąsiedniego pasa adekwatna do sytuacji. Jeszcze jak jedzie pojedynczy samochód, to zdarza się szybciej minąć, ale grupy pojazdów zawsze wyprzedzam zachowując rozsądna różnice. Z innych rzeczy jest wczesną zmiana pasa adekwatnie do prędkości. Nigdy nie wyskakiwać komuś zza zderzaka na lewy pas, zawsze zmienić wcześniej i dać się wszystkim zobaczyć. Wiele wypadków bierze się z tego, że kilka pojazdów niemal jednocześnie zaczyna wyprzedzanie. 3 0 2020-05-17 11:50 zdarzy ci sie depnąć w swoim pasku i nawet nie zauważysz że przekroczysz 200 na autostradzie? bez jaj 0 0 2020-05-14 16:05 Bardzo wyrozumiałe jest nasze kartonowe państwo dla bandytów drogowych w Niemczech przekroczysz o 20kmh i tracisz prawko. Także poza terenem zabudowanym 2 lata 56 100 2020-05-14 18:05 Ja ja I dlatego niemieccy producenci aut premium nadal oferują samochody po 300 i dużo więcej koni mechanicznych mocy. Osobowe. 12 11 2020-05-14 18:36 bo są miejsca gdzie mogą jechać ile fabryka dala ale po mieście gdzie można jechać 50kmh te 300koni jedzie grzecznie 50kmh. U nas mało kto jedzie nawet 70kmh na 50. 2 lata 25 5 2020-05-14 18:44 Nie kłam. Nie tracisz. Dopiero od +21 km/h w terenie zabudowanym i od +26 km/h poza terenem zabudowanym. 2 lata 9 3 2020-05-14 20:54 To się przeprowadź do Niemców:( po co ludzie wyjeżdżają z takimi tekstami, że tu czy tam jest lepiej? Nie pasuje tu, wyjedź tam 7 17 2020-05-15 05:27 Po co załatwiać się do WC jak można walić za chałupą, nie podoba się to wyjedź. 2 lata 10 2 2020-05-17 11:57 To otworzcie granice, juz od dluzszego czasu mam spakowane walizki i nie tylko ja. Niestety nie mozemy wyjechac bo granice zamkniete, lotow brak i musimy siedziec w domu jak skazancy. Czym sie rozni to siedzenie w domu od siedzenia w domu z branzoletka elektronoczna dla przestepcow? No czym? Tym ze oni sa skazani a my musimy siedziec bo politycy tak powiedzieli. 1 1 2020-05-15 09:10 Tak jest tam lepiej, bezpieczniej Czy i u nas nie może być tak samo dobrze? Czy ludzie tu są inni, gorsi? 2 lata 3 0 2020-05-15 09:39 Nie może, bo właśnie ludzie są gorsi. nie potrafią się dostosować do narzuconych przepisów, każdy ma swoje zdanie i wie lepiej. Więc lepiej nie będzie. 2 lata 2 0 2020-05-17 11:54 Chetnie wyjade ale otworz mi granice!!! PIS mnie tu sciagnal bo koronawirus, teraz okazuje sie ze to jedna wielka sciema, bo smiertelnosc spadla i jest najnizsza od kilku lat ale ja juz wyjechac nie moge. I co panie ABC? 1 0 2020-05-17 23:01 pis nikogo na siłe nie ściągał niemcy nawet zachęcali do pozostania. Ale rozumiem że strach obleciał i na trzęsących się nózkach powrócili wszyscy ze zmywaka. Też mam nadzieję ze jak najszybciej was wypuszczą - zrobi się normalniej a i wasze rodziny które za pewne się z wami teraz męczą - odetchną. 2 lata 0 1 2020-05-14 21:00 Wychodzi gościu że jesteś totalnym Trolem bo piszesz nieprawdę!!!! Akurat Niemcy mają to bardzo zróżnicowane w zależności od okoliczności. W Polsce nie było i nie ma racjonalnego zachowania. Maja zróżnicowane stawki mandatów w zależności od terenu, czy zabudowany, czy poza, czy inne ograniczenia były, czy to osobowy czy ciężarowy pojazd i jaki ma ktoś dorobek na koncie punktów i za jakie ciężkie przewinienia. To jest racjonalność!!! Ponadto można dostać mandat, punkty nie zawsze i dodatkową karę też nie zawsze np zabranie uprawnień na określony czas. Przekroczenie prędkości o 50km/h w centrum nawet gdy było dozwolone nawet 50km/h jak może być porównywalne gdy wyjeżdżamy z miasta, gdzie nie ma zabudowy, przejść i nie wiadomo czy było oznaczenie, do tego dwa pasy ruchu - a takich miejsc jest masa w Polsce. 4 7 2020-05-14 21:43 Przepraszam Ale czy Polacy za się racjonalnie? Ograniczenia? Nie dla mnie. Podstawowe zasady ruchu? Po co mi to? Liczę się tylko ja u moje auto. 2 lata 7 1 2020-05-14 21:48 no tak. polski kierowca typowy cwaniak kiedy mu przepisy na reke to sie stosuje kiedy nie to nie. ja sie nie dziwie ze tyle wypadkow jest ...z takim podejsciem 2 lata 6 1 2020-05-15 10:55 A Twoim zdaniem tak jest dobrze, ze prawo identycznie traktuje ponizsze sytuacje? 1 - 189 km/h na pustej autostradzie przy pieknej pogodzie. 2 - 99 km/h w scislym centrum miasta przy silnych opadach deszczu i ograniczonej widocznosci. Ciezko nie widziec w tym absolutnego braku stosowanie jakiejkolwiek konsekwencji i logiki. 2 lata 1 2 2020-05-15 11:01 rzeczywiście w mieście powinni zabierać prawko za przekroczenie o 20km/h 2 lata 3 2 2020-05-17 12:01 Na poczatek tobie. 0 0 2020-05-17 11:59 Co minusujecie, prawde wam napisal jak tam jest, ale jak ktos jezdzi tylko do zukowa najdalej to co ma wiedziec. 0 0 2020-05-15 00:35 Ale Na autostradzie nie ma ograniczeń 2 lata 1 5 2020-05-15 02:52 Nie pisz bzdur Skoro nie znasz prawa niemieckiego. Tam za przekroczenie na 20 km/h dopiero punkty naliczają. Janusze, janusze 2 3 2020-05-15 07:50 To chyba Niemcy znasz tylko z tv 2 lata 0 1 2020-05-15 08:33 bzdura przekroczyłem o 10km/h i mandat 10 EUR, znajmoy z 20km/h przekroczeniem dostał mandat mniejszy niż w Polsce. Mieszkam w Dusseldorfie btw. 2 lata 1 2 2020-05-15 08:45 to co robisz na 2 lata 0 0 2020-05-17 12:02 Komentuje aby nie znajacy przepisow w DE, pisali bzdury jak to tam jest zle, jak prawda jest inna. Co boli cie ze ktos prawde pisze!!! 0 0 2020-05-15 13:10 Ale tu jest różnica Dostałeś ten mandat. Jeżdżę, jak wszyscy 20 powyżej od kilkunastu lat żadnego mandatu jeszcze nie dostałem... 2 lata 1 1 2020-05-15 17:09 Jacy wszyscy? Ja jeżdżę tyle ile wynosi dopuszczalna prędkość. 2 lata 0 0 2020-05-17 11:27 Jedz do Koreii jak lubisz bat na plecach kto Ci broni... schizofreniczny strach przed predkoscia z tym masz problem 0 0 2020-05-18 15:12 Przeprowadż się!!!!!!!!!!!!!!!!! 0 0 2020-06-08 04:19 Nie wiem czy wiesz Nie wiem czy wiesz, ale w Niemczech masz 10 km terenu niezabudowanego i 1 km zabudowanego nie to co w naszym kartonowym panstwie 10km terenu zabudowanego z jedna chalupą na krzyz i 1km niezabudowanego 0 0 Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Hulajnoga elektryczna zbiera coraz większą rzeszę zwolenników. Sprzęt sportowo zwany też footbikiem czy kickbikiem – elektryczną hulajnogą rowerową – pokonuje bardzo tanim kosztem do kilkudziesięciu kilometrów, szybko się ładuje, nie zabiera dużo miejsca. Kierujący ma świetną widoczność dzięki wyprostowanej pozycji i nie męczy się w ogóle przemierzając ulice miejskiej dżungli czy dojeżdżając do stacji tramwajowej z podmiejskiego osiedla. Hulajnoga elektryczna to nie tylko moda – to ogromna wygoda, w dodatku ekologiczna i ekonomiczna. Bez ograniczeń zmiany w przepisachW maju 2021 roku weszły w życie pierwsze w Polsce przepisy regulujące prawa i obowiązki hulajnogistów. Wcześniej przepisy rowerowe oraz przepisy drogowe obowiązywały pojazdy spalinowe, mechaniczne oraz rowery – także elektryczne, ale z wyłączeniem hulajnogi elektrycznej. Osoba na hulajnodze była więc prawnie traktowana jak pieszy, przez co na chodnikach raz po raz można było zauważyć sunące z olbrzymią prędkością hulajnogi elektryczne ledwo omijające zdezorientowanych pieszych. Słyszeliście też pewnie o kilku groźnych wypadkach spowodowanych brawurową jazdą e-hulajnogami po szczęście maj zeszłego roku wszystko zmienił z dużą korzyścią dla bezpieczeństwa pieszych i hulajnogistów. Dodatkowo we wrześniu 2021 roku wprowadzone zostały także nowe mandaty i zaostrzone stare, których stawki obowiązują od 1 stycznia 2022 roku. Jeśli jesteś zapalonym hulajnogistą, to koniecznie przeczytaj ten artykuł od przysłowiowej deski do deski. Przezorny zawsze ubezpieczony – warto znać swoje prawa i obowiązki nie tylko ze względów bezpieczeństwa, ale także w trosce o zawartość napędzany elektrycznie typu UTONowa ustawa wprowadziła nową kategorię pojazdów: urządzenia transportu osobistego (UTO). W tej kategorii znalazł się każdy pojazd konstrukcyjnie przeznaczony do transportu osobistego (tylko i wyłącznie jednej osoby) i w jej podkategorii „pojazd napędzany elektrycznie” znalazły się właśnie elektryczne hulajnogi. Najważniejszą cechą urządzeń transportu osobistego UTO jest fakt, że nie podlegają one rejestracji – obok hulajnóg elektrycznych znalazły się więc w UTO także napędzane siłą mięśni rolki, wrotki, deskorolki, hulajnogi; oraz wszelkie ich wersje elektryczne i mechaniczne – do jazdy hulajnogą elektrycznąOsoba użytkująca hulajnogę elektryczną nie musi mieć prawa jazdy, jeśli jest osobą pełnoletnią. Osoby niepełnoletnie mogą jeździć hulajnogą elektryczną tylko i wyłącznie posiadając kartę rowerową lub jedno z praw jazdy kategorii : AM, A1, B1. Kategoria AM to motorowery, skutery i lekkie czterokołowce; A1 – motocykle o niskiej pojemności skokowej; zaś B1 to motorowery, lekkie czterokołowcem i zespoły tych pojazdów z przyczepą. Wystarczy przynajmniej jedna kategoria lub karta rowerowa, aby legalnie jeździć hulajnoga elektryczną mając mniej niż 18 elektryczna – przepisy podstawoweWiększości nowych przepisów Kodeksu drogowego podlega każde elektryczne urządzenie transportu osobistego, którym zamierzamy poruszać się po chodnikach i ścieżkach rowerowych, więc artykuł ten przydatny będzie dla użytkowników wszystkich elektrycznych i jeden człowiek. I nic poza wszystkim z hulajnogi elektrycznej nie może korzystać jednocześnie więcej niż jedna osoba i ta zasada się nie zmieniła. Zmieniła się jedynie wysokość mandatu, który wzrósł z początkiem roku 2022 ze 100zł na 300zł. Taką samą karę zapłacimy także za przewóz ładunku inaczej niż w plecaku/torbie lub za przewóz zwierzęcia. Ponieważ hulajnoga to pojazd konstrukcyjnie przeznaczony do jazdy z pozycji stojącej przodem do kierownicy, każda inna pozycja podczas jazdy elektrycznej będzie zagrożona mandatem takim samym, jak za przewożenie innej na hulajnodze elektrycznejJeśli chodzi o prędkość na hulajnodze elektrycznej to wcześniej wszystkie pojazdy elektryczne mogły poruszać się z prędkością dopuszczalną 25 km/h, jednak od maja 2021 roku limit prędkości po ścieżce rowerowej oraz jezdni został zmieniony – żadne urządzenie transportu osobistego nie może poruszać się z prędkością większą niż 20 km/h. Prawo nie podaje konkretnej wartości co do prędkości jazdy po chodnikach i strefie zamieszkania – zaleca jedynie, aby była to prędkość jak najmniejsza (była tzw. prędkością zbliżoną do prędkości pieszego 4-8 km/h). Kierujący hulajnogą elektryczną z prędkością zbliżoną do tempa pieszego zobowiązany jest do zachowania szczególnej ostrożności, ustępowania pierwszeństwa pieszym i nie utrudniania ich wyposażenie elektrycznych hulajnógW sprawie warunków technicznych pojazdów UTO i ich niezbędnego wyposażenia przepisy wyszczególniają, że wszystkie hulajnogi muszą być wyposażone w:światła pozycyjne przednieświatła pozycyjne tylnesprawny hamulecminimum dwie powierzchnie odblaskowesygnalizator jeździć hulajnogą elektryczną?Sytuacja nr 1: infrastruktura rowerowaPodróżują hulajnogą elektryczną naszym pierwszym wyborem musi być droga rowerowa lub pas ruchu dla rowerów. Według nowych przepisów miejscem do jazdy elektryczną hulajnogą jest w pierwszym rzędzie insfrastruktura. Czyli – droga dla rowerów (DDR) albo pas ruchu dla rowerów. Jeśli zatem na naszej ulicy są wyznaczone trasy do jazdy rowerem to nie wolno jechać po chodniku albo przypomnienia – DDR to odseparowana od innych części drogi i dwukierunkowa droga dla rowerów. Pas natomiast jest częścią jezdni i wolno nim jechać tylko w tym kierunku, w którym jadą samochody. Jeśli infrastruktura rowerowa jest po drugiej stronie ulicy hulajnogistę obowiązują przepisy rowerowe: mamy prawo jechać jezdnią kontynuując jazdę po tej samej stronie w tym samym również: Rower elektryczny czy hulajnoga Jazda rowerem po alkoholu – Przepisy i MandatyPrzepisy rowerowe – Aktualny kodeks rowerzystówSytuacja nr 2: jezdniaGdy nie ma drogi rowerowej teoretycznie powinniśmy jechać jezdnią. Jeśli warunki jazdy po jezdni stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa hulajnogisty może on wybrać jazdę po chodniku. Jeśli na jezdni jest ograniczenie prędkości do 30 km/h wtedy bezdyskusyjnie powinien on wybrać jezdnię. Wtedy jedziemy normalnie wśród samochodów identycznie jak rowerzyści- przy prawej krawędzi. Elektryczna hulajnoga staje się pełnoprawnym uczestnikiem ruchu i kierowcy muszą to zaakceptować pomimo jej ograniczonej zapis, w którym „utrudnione warunki stwarzają zagrożenie” jest bardzo niejednoznaczny i może kolidować z zapisem, zgodnie z którym hulajnogą musimy wybrać jezdnię z ograniczeniem prędkości do 30 km/h zamiast chodnika. W praktyce bowiem na takich drogach często bywa wąsko i niebezpiecznie, a kierowcy samochodów niekoniecznie trzymają się górnej granicy dozwolonej prędkości. Co więc powinniśmy zrobić? Nie mamy wątpliwości, że zawsze wybieramy drogę bezpieczniejszą dla naszego komfortu jazdy, życia i nr 3: chodnikZamysłem ustawodawcy miało być stworzenie takich przepisów, dzięki którym z chodnika hulajnogiści będą korzystać „wyjątkowo”, czyli w sytuacjach naprawdę szczególnych. Chodnik to w końcu strefa, w której pieszy może czuć się całkowicie bezpieczny i niezagrożony przez jakiekolwiek możemy hulajnogą poruszać tylko wtedy, gdy jest on usytuowany wzdłuż jezdni, w której ruch pojazdów jest gęsty i szybki (dozwolona prędkość jazdy większa niż 30km/h) i jednocześnie brakuje wydzielonej drogi dla rowerów czy pasa ruchu dla jednak ze względu na własne bezpieczeństwo kierujący hulajnogą wjeżdża na chodnik to zobowiązany jest zachować szczególną ostrożność, ustępować pierwszeństwa pieszemu oraz nie utrudniać jego ruchu. Najlepiej, gdy poruszamy się możliwie najbliżej zewnętrznej krawędzi chodnika, a nie jego nr 4: jazda hulajnogą elektryczną ciągiem pieszo-rowerowymKompilacja znaków C-13 i C-16 oznacza jedną drogę dla rowerów i pieszych jednocześnie. Droga taka nazywana jest potocznie ciągiem pieszo-rowerowym. Gdy znaki te oddziela pozioma kreska obowiązuje nas jazda z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego. Gdy znaki oddziela linia pozioma to ruch pojazdów (i innych urządzeń transportu osobistego) oraz pieszych odbywa się osobno po wskazanych stronach drogi i możemy wtedy rozwinąć prędkość do 20 km/ sytuacja kierującego hulajnogą elektryczną poza obszarem zabudowanymNowe przepisy dotyczące hulajnóg elektrycznych nie wspominają niestety o kwestii ruchu poza obszarem zabudowanym. Elektryczna hulajnoga jest pojazdem, a pojazdy wedle naczelnej reguły Kodeksu drogowego korzystają z jezdni. Nie ma też żadnego przepisu, który wprost zabraniałby korzystania na e-hulajnodze z jezdni o ograniczeniu prędkości wyższym niż 30 km/h. Jednak wciąż obowiązuje nas limit uwaga – gdy nie ma infrastruktury rowerowej, brakuje wydzielonej drogi, a na jezdni jest wyższe ograniczenie prędkości, przepis pozwala na jazdę elektryczną hulajnogą po chodniku, ale jej nie nakazuje. Czyli mamy prawo wjechać na chodnik, ale nie mamy takiego obowiązku. Jaką zatem prędkość powinniśmy przyjąć za legalną? Z jednej strony nie możemy poruszać się z prędkością większą niż 20 km/h (obostrzenia dla elektrycznych hulajnóg), a z drugiej obowiązuje nas nakaz jazdy szybciej niż 30 km/ kwestia interpretacji przepisów pozostanie po stronie sądów, do których już trafiają odwołania od mandatów nałożonych przez policję na hulajnogistów za jazdę po polnej drodze czy nawet drodze z nakazem jazdy powyżej 30 km/h. Na jakiej podstawie je nakładają?Dwojaka interpretacja nowych przepisów i kontrowersje wokół ustawyNie trzymając się twardo przepisów już ustanowionych, a biorąc za wyznacznik intencję ustawodawcy i uznając wykluczające się przepisy za lukę prawną – za regułę w przypadku elektrycznych hulajnóg ustawodawca przyjął drogę lub pas dla rowerów. Nie jezdnię. Od tej reguły są dwa wyjątki – pierwszym jest jezdnia z ograniczeniem do 30 km/h, a drugim chodnik, gdy takiej jezdni nie nakładając karę za poruszanie się hulajnogą poza terenem zabudowanym powołuje się na taką interpretację, w której jeśli nie ma żadnego z tych elementów drogi (droga lub pas dla rowerów) to hulajnogą elektryczną nie możemy jechać. W praktyce stanowisko w tej sprawie zajmują policjanci. Stanowisko komend policji w tej sprawie jest więc całkowicie różne w zależności od regionu i zwyczajnie osobistej interpretacji nowych przepisów przez komendanta się, czy nie trzymać – oto jest pytanieCiekawostką jest także fakt, że według przepisów z maja 2021 roku Kodeks drogowy nakazuje nie tylko na hulajnodze napędzanej siłą mięśni, ale i na elektrycznej hulajnodze – sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu poprzez wskazanie go ręką – podczas, gdy na hulajnodze elektrycznej oderwanie nawet jednej ręki jest niebezpieczne. Mało tego – za niewskazanie kierunku jazdy i skręt bez sygnalizacji zamiaru skrętu grozi mandat w wysokości 50 jedynie mieć nadzieję, że sądy nie będą kierować się wiedzą o intencjach autorów ustawy, a literą prawa sensu stricto; a policjanci zdrowym rozsądkiem i i hulajnoga elektryczna – nowe prawo o ruchu drogowymTaryfikator mandatów za wykroczenia urządzeń wspomagających ruch po drogach publicznych określa jedynie część wykroczeń, pozostałe wynikają zwyczajnie z prawa o ruchu drogowym, gdyż hulajnoga elektryczna jest pojazdem. Należy też pamiętać, że mandat może zostać nałożony tylko na osobę pełnoletnią. Niepełnoletni, aby korzystać z hulajnogi elektrycznej potrzebują mieć prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 lub chociaż kartę rowerową. Jazda bez jednego z tych dokumentów grozi postępowaniem w sądzie rodzinnym, a to kończy się zazwyczaj karą dużą wyższą niż za jazdę elektryczną hulajnogą bez uprawnieńKierowanie pojazdem innym niż mechaniczny (czyli najprościej rzecz ujmując – pojazdem elektrycznym) przez osobę niemającą do tego uprawnienia skończy się mandatem w wysokości 200 zł. Jest to jednak taryfikator dla policji i straży gminnych i miejskich – gdy odmówimy przyjęcia mandatu lub gdy policjant zauważy znamiona działania z premedytacją lub szczególnie niebezpiecznego zachowania na hulajnodze – kieruje sprawę do sądu i wtedy kara według znowelizowanego Kodeksu wykroczeń wynosi do aż prędkości na hulajnodzeNaruszenia, które nie zostały ujęte w taryfikatorze mandatów karnych rozpatrywane są na zasadach ogólnych. Właśnie takim naruszeniem jest przekroczenie dozwolonych prędkości – na chodniku prędkości pieszego, na drodze lub ścieżce rowerowej 20 km/h. Za naruszenie jazdy z dozwoloną prędkością zapłacimy od 200 do 500zł warunków zatrzymania lub korzystania z chodnikaHulajnogi nie wolno zostawiać na drodze pieszych, czyli na środku chodnika. Parkujemy na uboczu dróg. Nie wolno też także i gwałtowanie się zatrzymywać na środku ścieżki rowerowej czy chodnika. Naruszenie przez kierującego rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego przepisów o korzystaniu z chodnika lub drogi dla pieszych zagrożone jest karą 200 zł. Nieprawidłowe miejsce postoju pojazdu to w dalszym ciągu 100zł za jazdę e-hulajnogą po alkoholuTutaj żarty się już skończyły, a ustawodawca przewidział bardzo surowe kary za jazdę w stanie nietrzeźwości (0,5-0 do mniej niż 0,2 promila) i pod wpływem alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila).Do końca 2021 r. mandaty za to wykroczenie wynosiły odpowiednio 500 oraz 300-500 zł. Jednak od stycznia 2022 roku kara dla kierującego znajdującego się pod wpływem alkoholu lub środka odurzającego (w tym także leków przepisanych na receptę wpływających na zdolność do prowadzenia pojazdów) to aż 2500 zł. Kara dla kierującego znajdującego się w stanie nietrzeźwości to teraz 1000 co jeszcze grozi mandat?Za naruszenie obowiązku korzystania z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić – 100 nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu w strefie zamieszkania i na drodze publicznej – 100 naruszenie przez kierującego hulajnogą elektryczną zakazu jazdy po jezdni lub drogi dla rowerów obok innego uczestnika ruchu – 50 naruszenie przez kierującego hulajnogą elektryczną zakazu jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy – 50 kontrowersji wokół ustawowej wagi hulajnogi elektrycznejNowe przepisy wzbudziły wątpliwości nie tylko wśród prawników, ale także wielu specjalistów, także tych z GITD (Główny Inspektorat Transportu Drogowego). Chodzi mianowicie o niezrozumiałe limity wagowe dla producentów hulajnóg elektrycznych. Najpierw było to 25 kg, aktualnie jest to 30 kg, ale pertraktacje z ustawodawcą nadal ile ustawienie limitu 20 km/h było wysoce zasadne dla bezpieczeństwa hulajnogistów oraz pieszych, o tyle żadne inne pojazdy nie mają wyznaczonych limitów wagowych, które ograniczałyby ich funkcjonalność. Mijałoby się to zupełnie z celem. Już tłumaczymy, kolizji siła zderzenia jest tym większa, im większa jest energia kinetyczna. Energia kinetyczna ma dwie składowe: ciężar oraz prędkość. Limit prędkości już realizuje aspekt zapewnienia bezpieczeństwa hulajnóg elektrycznych w ruchu drogowym i ustalenie limitu wagowego jest kompletnym bezsensem. Zwłaszcza, że to osoba kierująca hulajnogą stanowi główny ciężar, a nie sama szczęście polscy ustawodawcy ostatecznie wzięli pod uwagę argumenty belgijskiej Leva-EU oraz opinie specjalistów z IRU (Światowej Organizacji Transportu Drogowego) i we wrześniu 2021 roku zatwierdzono aneks do ustawy majowej, zgodnie z którym wszystkie modele solidnych hulajnóg (30 kg i więcej), których projekty zatwierdzono przed 1 stycznia 2022, mogą być w pełni legalnie użytkowane jako hulajnogi elektryczne w polskiej przestrzeni z argumentów zatwierdzających aneks był fakt, że obostrzenie wagowe do 30 kg wykluczyłoby z rynku najlepsze i najbezpieczniejsze hulajnogi elektryczne – te o mocnej konstrukcji, z dobrymi silnikami, dużą baterią i porządną amortyzacją, jak np. bijąca rekordy popularności hulajnoga fat-tire (na grubych oponach) Espada polskiej marki Muvike. A przecież o bezpieczeństwo głównie miało tutaj chodzić.Pijany rowerzysta to niebezpieczny rowerzysta. Jazda na rowerze po alkoholu jest skrajnie niebezpieczna.Cyklista tworzy zagrożenie dla siebie i innych użytkowników drogi – szczególnie gdy wypił więcej niż małe piwo, ma problem z jazdą na wprost, a do tego jedzie w nocy poza terenem zabudowanym na drodze nieoświetlonej. Witam,chyba piszę o tym we właściwym dziale........ Szukałem trochę na ten temat ale, nic nie znalazłam na foruum. Sprawa wygląda tak, dzisiaj zostałem zatrzymany przez patrol policyjny w trakcie jazdy rowerowej. Miało to miejsce nocą poza terenem zabudowanym, szosa niemiała oświetlona ulicznego. Zostałem pouczony o obowiązku noszenia kamizelki odblaskowej (której nie posiadałem na sobie), w sytuacji opisanej na początku. Policjant stwierdził także że, za jej brak grozi mandat w wysokości chyba 400PLN. Przy rowerze miałem włączone przednie i tylne swiatło pulsacyjne....... Mam pytanie do was, czy: - obowiazkiem obecnie rowerzysty jest posiadanie na sobie takiej kamizelki, w sytuacji jak opisałem powyżej? -jeśli tak to czy, można ją zastąpić dodatkowym oswietleniem , przyczepionym naprzyklad do rękawa? Z fartem. 7% mniej wypadków poza terenem zabudowanym, 5% mniej na zabudowanym – mniej ofiar śmiertelnych poza zabudowanym o 3,5% i w zabudowanym o 7,6%. Dlaczego tak jest ? Bez świateł mijania w dzień łatwiej ocenić odległość i prędkość zbliżającego się pojazdu (dokładniej to powiększanie się jego bryły). Poniższe informacje mają jedynie charakter sygnalny i nie są źródłem prawa. Szczegółowe przepisy można znaleźć np. na tematycznych stronach internetowych, na stronach usługodawców i właściwych organizacji. Nie komentujemy i nie bierzemy odpowiedzialności za informacje przekazywane wśród znajomych, na forach internetowych, facebook itp. Turysta (obywatel polski) może wjechać i przebywać na terenie Węgier, jeśli posiada ważny polski paszport lub dowód osobisty. Dotyczy to także dzieci (tzn. osób poniżej 18. roku życia). Przed podróżą należy sprawdzić termin ważności dokumentów. Tzw. elektroniczny dowód osobisty (aplikacja w telefonie) nie upoważnia do przekraczania granicy węgierskiej i pobytu na Węgrzech. Brak ważnego dokumentu może spowodować utrudnienia w podróży lub wręcz niemożność jej kontynuowanie. Granicę zewnętrzną strefy Schengen tzn. w przypadku Węgier granicę z Rumunią, Serbią i Chorwacją przekroczyć można jedynie z ważnym paszportem lub dowodem osobistym, a granicę z Ukrainą tylko z ważnym paszportem. Podczas pobytu na Węgrzech należy posiadać ważny paszport lub dowód osobisty. Na prośbę policji każdy ma obowiązek wylegitymować się dowodem tożsamości. Odmowa grozi zatrzymaniem do czasu potwierdzenia tożsamości. Do poruszania się samochodem na terenie Węgier konieczne jest posiadanie oryginału ważnego prawa jazdy i oryginał dowodu rejestracyjnego pojazdu. Wjazd dzieci bez obecności obojga rodziców na Węgry: w przypadku wjazdu dziecka małoletniego bez obecności obojga rodziców, np. wjazd dziecka z jednym z rodziców, wjazd dziecka pod opieką pełnoletniego członka rodziny innego niż rodzice, wjazd dziecka pod opieką osobynie będącej rodziną (np. nauczyciel) wymagane jest posiadanie zezwolenia rodzica/rodziców na przebywanie dziecka za granicami Polski. Zezwolenie powinno zawierać: dane dziecka: imię/imiona, nazwisko, data i miejsce urodzenia, typ i numer dokumentu tożsamości dziecka na czas przebywania za granicą (ważny paszport lub dowód osobisty), dane rodzica nieobecnego/rodziców nieobecnych: imię/imiona, nazwisko, nazwisko rodowe, data i miejsce urodzenia, typ i numer dokumentu tożsamości, dane opiekuna dziecka: imię/imiona, nazwisko – też rodowe, data i miejsce urodzenia, typ i numer dokumentu tożsamości opiekuna na czas przebywania za granicą (ważny paszport lub dowód osobisty), zaznaczenie okresu przebywania dziecka za granicą (czas określony lub nieokreślony), podpis osób upoważniających i upoważnionych, Zaświadczenie może być wystawione w jęz. polskim, angielskim itp. Nie jest wymagany język węgierski, jednak znaczenie ułatwia ew. procedury. Jedynie dokument poświadczony notarialnie ma wartość urzędową. Kopiowanie paszportu/dowodu osobistego w hotelu/pensjonacie. Na mocy Ustawy 2016 roku CLVI 9/H§ (1) podmioty świadczące usługi hotelarskie zobowiązane są do elektronicznego meldowania gości korzystających z ich usług za pośrednictwem softweru rządowego. Rejestracji podlegają dane zawarte w dokumencie tożsamości lub dokumencie podróży tj.: nazwisko i imię, nazwisko i imię rodowe, data i miejsce urodzenia, płeć, obywatelstwo, nazwisko rodowe i imię matki, a w przypadku obywateli państw trzecich dodatkowo numer wizy lub karty pobytu, miejsce i datę wjazdu oraz wyjazdu z terenu Węgier. Dane przekazywane są do systemu informatycznego Narodowego Centrum Danych Turystycznych. Podmiot świadczący usługi hotelarskie może przetwarzać dane osobowe gościa do ostatniego dnia danego roku. W przypadku odmowy okazania dokumentu tożsamości przez gościa podmiot hotelarski odmawia wykonania usługi. Pobyt na Węgrzech powyżej 90 dni: należy uzyskać zezwolenie na pobyt np. w celu wykonywania pracy, podjęcia studiów itd. Organem wydającym karty pobytu Urząd do Spraw Imigracji i Uchodźców (BMH) – Országos Idegenrendészeti Főigazgatóság Do 90 dni pobytu na terenie Węgier nie jest potrzebne żadne zezwolenie dla obywateli krajów UE/Europejskiego Obszaru Gospodarczego (w tym Polski). Wjazd na Węgry ze zwierzętami ugyfelszolgalat@ Na teren Węgier - w celu niehandlowym - można wwieźć najwyżej 5 zwierząt towarzyszących (pies, kot, tchórz itp.). Zwierzęta muszą posiadać paszport (tzw. pet – passport) i być odpowiednio oznakowane (mikroczip odpowiadający wymaganiom międzynarodowym). Paszport musi zawierać dane właściciela, dane czipu, dokładny i jednoznaczny opis przewożonego zwierzęcia umożliwiający jego rozpoznanie, informację o aktualnych szczepieniach przeciwko wściekliźnie (jeżeli takiego jeszcze nie ma, należy wpisać po angielsku: non vaccinated). przenoszeniu innych chorób. Zwierzęta mogą podróżować pod opieką właściciela lub osoby upoważnionej pisemnie przez właściciela. Przywóz na terytorium Węgier niezaszczepionych zwierząt domowych w wieku poniżej 3 miesiąca, możliwy jest tylko w celach niekomercyjnych i w przypadku kiedy zwierzęta posiadają paszport i świadectwo weterynaryjne „Dla niekomercyjnego importu psów i kotów domowych poniżej 3 miesiąca życia i niezaszczepionych, z innych państw członkowskich lub krajów trzecich wjeżdżających do Republiki Węgier”. Pit bull terriery, psy w typie tej rasy oraz jej krzyżówki i innych ras mogą być uznane przez właściwe władze jako niebezpieczne. Niebezpieczny pies w miejscu publicznym powinien być prowadzony na smyczy i w kagańcu. W przypadku zwierząt towarzyszących innych niż psy, koty czy fretki (gryzonie, ptaki, gady, płazy) nie ma obecnie żadnych restrykcji, jednak należy zaopatrzyć się przed wyjazdem w świadectwo zdrowia, które poświadcza, iż zwierzę jest zdrowe i zdolne do podróży. Informacje dotyczące zwierząt poniżej wieku 3 miesięcy, ras psów niebezpiecznych oraz innych gatunków dostępne na stronach internetowych ( Weterynarz/całodobowa pomoc dla zwierząt: (0036 1) 350 0361, adres: 1135 Budapest, Lehel u. 43. ( Przekazy pieniężne na Węgry W razie potrzeby jest możliwość na szybkie przesyłanie pieniędzy np. przez firmę Western Union ( Całodobowe punkty Western Union w Budapeszcie: 1051 Budapest, Vörösmarti tér 2.; 1053 Budapest, Károlyi u. 12.; 1185 Budapest, Liszt Ferenc Nemzetközi Repülőtér. Banknoty Zwracamy uwagę, aby przy wymianie pieniędzy w polskich kantorach upewnić się, czy wydane banknoty (forinty) są nadal w obiegu. Wzory banknotów na stronie internetowej Narodowego Banku Węgier: Poczta Poczta całodobowa w Budapeszcie: 1087 Budapest VIII., Baross tér 11/C (przy dworcu Keleti). Napiwek Na Węgrzech w wielu restauracjach napiwek jest on z góry wliczany do rachunku. W pozostałych przypadkach klient może zwyczajowo doliczyć do rachunku napiwek, który wynosi ok. 10-15% wartości rachunku. Policja Wszelkie informacje dostępne również w języku angielskim znajdują się na stronie Numer telefonu alarmowego: 112 (policja, pogotowie, straż pożarna). Kradzieże kieszonkowe, bagażu podręcznego i dokumentów najczęściej mają miejsce w miejscach atrakcyjnych turystycznia. Zalecamy zachowanie szczególnej ostrożności. W przypadku utraty dokumentów osobistych i kradzieży mienia należy zgłosić ten fakt na najbliższym posterunku dowodu osobistego można zgłosić w Wydziale Konsularnym i Polonii w Budapeszcie Informacje konsularne - Polska na Węgrzech - Portal ( gdzie można także złożyć wniosek o wydanie paszportu tymczasowego na powrót do miejsca zamieszkania. Sprawy zdrowotne, ubezpieczenie: wskazane jest wykupienie ubezpieczenia turystycznego na okres podróży i pobytu. Ważna Karta EKUZ zapewnia jedynie bezpłatną pomoc w nagłych wypadkach. Pomoc medyczną/pogotowie ratunkowe można uzyskać dzwoniąc na numer 112 (Europejski Numer Alarmowy) – również w języku angielskim. Posiadanie leków jest dozwolone w ilościach koniecznych na okres przebywania na terenie Węgier (leki systematycznie/trwale zażywane). Posiadanie leków ze składnikami psychotropowymi – psychoaktywnymi pochodzącymi z narkotyków wymaga zezwolenia. Apteki Apteka całodobowa w Budapeszcie: Teréz Patika, 1067 Budapest, VI. Teréz körút 41, 0-24). Recepty wystawione w innym kraju UE są ważne we wszystkich krajach UE Wwóz leków na Węgry przez osoby prywatne na własne potrzeby Przy wjeździe na terytorium Węgier osoby prywatne nie muszą posiadać specjalnego pozwolenia jeśli na własne potrzeby lecznicze wwożą leki nie będące substancjami kontrolowanymi. Posiadanie zaświadczenia (tzw. wersja międzynarodowa zaświadczenia wystawionego przez lekarza prowadzącego oraz zaświadczenie wystawione przez właściwy organ państwa, z którego przybywają) może jednak ułatwić przekroczenie granicy (np. szczegółowa kontrola na lotnisku, odprawa celna). Zalecane jest posiadanie zaświadczenia lekarskiego. Podróżujący jest zobowiązany do okazania zaświadczenia na wezwanie Policji lub Służby Celnej. Nie można wwieźć na Węgry leków zawierających substancje czynne oznaczone „*” znajdujące się w wykazie K1 załącznika nr 1 do poniższej ustawy, nawet jeśli ich użycie jest dopuszczone w państwie, z którego przybywa podróżujący. Wykaz środków odurzających, substancji psychotropowych i prekursorów substancji psychoaktywnych zawiera Załącznik nr 1 do Rozporządzenia Rządu 66/2012. ( 66/2012. (IV. 2.) Korm. rendelete a kábítószerekkel és pszichotróp anyagokkal, valamint az új pszichoaktív anyagokkal végezhető tevékenységekről, valamint ezen anyagok jegyzékre vételéről és jegyzékeinek módosításáról Szczegółowe Informacje w języku węgierskim i angielskim znajdują na Zapytania w razie trudności z zaszeregowaniem leku można kierować: Országos Gyógyszerészeti és Élelmezés-egészségügyi Intézet 1135 Budapest, Szabolcs utca 33. Adres do korespondencji: 1372 Postafiók 450. Tel.: +36 1 886 9300 Fax: + 36 1 886 9460 E-mail: informacio@ i/lub ogyei@ Link do komunikatu Głównego Inspektoriatu Farmaceutycznego: Zakaz palenia Obowiązuje w każdym budynku sektora edukacji, służby zdrowia i w ich pobliżu. Nie wolno palić w przejściach podziemnych, przejściach zamkniętych, placach zabaw oraz w ich 5-metrowej okolicy, podobnie w odległości 5 metrów od wejść do sklepów, kawiarni, restauracji itd. w poczekalniach, przystankach komunikacji oraz w odległości 5 metrów od nich, w pojazdach komunikacji. Naruszenie zakazu palenia zagrożone jest karą do wysokości 30 tys. forintów (ok. 100 €). Spożywanie alkoholu na terenie publicznym (parki, na ulicy, w środkach komunikacji, na imprezach sportowych, przy sklepach sprzedających alkohol) jest zabronione. Kontrola przestrzegania zakazu jak też karanie za jego złamanie jest kompetencją samorządów. Praktyka jest różna. Zezwolenie na łowienie ryb Na terenie Węgier łowić ryby/wędkować może osoba, która posiada węgierską kartę wędkarską. Można ją uzyskać po złożeniu egzaminu lub po oświadczeniu złożenia egzaminu w innym kraju, najprościej przedstawieniem ważnej polskiej karty wędkarskiej, oraz zapłaceniu opłaty za wydanie karty węgierskiej. Kartę wędkarską można wyrobić w biurach MOHOSZ (Magyar Országos Horgász Szövetség - Węgierski Związek Wędkarski UWAGA: oprócz karty wędkarskiej trzeba posiadać zezwolenie terenowe, które można wykupić w większości sklepów wędkarskich, w biurach organizacji wędkarskich. Na prywatnych stawach wędkarskich też wymagane jest posiadanie Karty wędkarskiej! Wykrywacz metali można używać jedynie za pozwoleniem lokalne – powiatowego wydziału Budownictwa i Ochrony Zabytków (Építésügyi és Örökségvédelmi Osztály), który działa w ramach tzw. Urzędów Państwowych (Kormányhivatal). Wykaz urzędów: Potrzebne jest również pozwolenie lokalnego muzeum. Do zakupu na Węgrzech wykrywacza metali w ziemi/wodzie nie jest wymagane pozwolenie. Jazda rowerem Każda osoba jeżdżąca rowerem powinna znać zasady ruchu drogowego. Obowiązkowe wyposażenie roweru: przednia lampa o białym świetle; tylna lampa o czerwonym świetle; tylny odblask czerwony – nie w kształcie trójkąta; dwa hamulce niezależnie działające od siebie; dzwonek (nie może być zastąpiony trąbką itp.); żółty odblask miedzy szprychami przynajmniej na przednim kole. Kamizelka odblaskowa jest obowiązkowa w warunkach słabej widoczności oraz o zmierzchu poza terenem zamieszkałym. Kask nie jest obowiązkowy na terenie zabudowanym i poza nim, o ile rowerzysta nie przekracza prędkości 40 km/h oraz nie wiezie pasażera. Dozwolone prędkości podczas jazdy rowerem: na terenie zabudowanym 40 km/h; poza terenem zabudowanym bez kasku 40 km/h; poza terenem zabudowanym 50 km/h z kaskiem na głowie; na drodze rowerowej 30 km/h, na jezdniach przeznaczonych do równoczesnego użytkowania przez pieszych i rowerzystów 20 km/h; po chodniku nie można jeździć, z wyjątkiem dzieci do lat 12 z prędkością 10 km/h (dzieci do 12 lat nie mogą jeździć rowerem drogą główną). Jazda rowerem drogą jednokierunkową pod prąd jest dozwolona wyłącznie wtedy, gdy jednoznacznie zezwalają na to znaki drogowe. Do roweru dozwolone jest doczepienie przyczepki do tyłu roweru, przewożenie dzieci w przyczepce jest zabronione. Nie wolno prowadzić zwierząt jadąc rowerem, ani holować roweru innym pojazdem! Dzieci do 10 lat mogą być przewożone wyłącznie w specjalnych siedzeniach dla dzieci. Przewozić je może osoba powyżej lat 16. Przewożenie osób na bagażniku jest zabronione. Podczas jazdy rowerem dopuszczalny poziom alkoholu we krwi wynosi 0,0 promila. Wybieranie numerów telefonicznych na Węgrzech Dzwoniąc w Budapeszcie z telefonu stacjonarnego na numer stacjonarny w Budapeszcie wystarczy wykręcić numer łożony z 7 cyfr Dzwoniąc na węgierski numer stacjonarny z telefonu stacjonarnego lub komórkowego należy wykręcić 06 a potem dwucyfrowy numer kierunkowy a później numer telefonu - w przypadku Budapesztu numer jednocyfrowy „1” i 7 cyfrowy numer telefonu. Dzwoniąc na węgierski numer komórkowy należy wykręcić z telefonu stacjonarnego „06”, z telefonu komórkowego należy wykręcić „06” lub „+36” a potem dwucyfrowy numer operatora (20, 30, 70), a później dany numer. Dzwoniąc za granicę z telefonu stacjonarnego należy wykręcić „00”, z telefonu komórkowego należy wykręcić „00” lub „+”, potem kierunkowy kraju i dany numer telefonu. Taksówki W Budapeszcie każda taksówka ma kolor żółty i swój firmowy numer, z reguły jest możliwość płacenia kartą bankomatową. Transfer z lotniska Do centrum miasta z lotniska można dojechać autobusem, samochodem miejskim Városi kocsi Budapest Airport-Budapest Keleti – odległość około 20 km pociągiem i taksówką. Bilety miejscowe (BKK, BKV) Informacje dotyczące cen i rodzajów biletów oraz rozkład jazdy środków komunikacj miejsciej w Budapeszcie znaleźć można na stronie miejskiego zarządu Bilety na wszystkie środki komunikacji publicznej należy kasowaść przed wejściem do środka lokomocji. Za brak ważnego biletu nakładane są wysokie kary pieniężne. Rzeczy zgubione w środkach komunikacji miejskiej są przechowywane w Biurze Rzeczy Znalezionych pod adresem 1072 Budapeszt, Akácfa utca 18. przez 3 miesiące. Informacje można uzyskać pod numerem telefonu (+36 1) 258; e-mail: talalttargy@ Komunikacja kolejowa (MÁV): Zniżki obowiązują tylko od ceny biletów podstawowych. Od dopłat za usługi dodatkowe lub rezerwę miejsc zniżek nie ma. Dzieci do ukończenia 6 roku życia pod opieką osoby pełnoletniej mogą podróżować bezpłatnie na terenie Węgier. Konieczne jest posiadanie dokumentu tożsamości przy podczas podróży! Dzieci powyżej 6 lat do dnia ukończenia 14 lat mogą korzystać z ulgi 50% podróżując 2. klasą. Każdy obywatel UE poniżej 26 lat może korzystać z ulgi 33% podróżując 2. klasą na terenie Węgier w godzinach od piątku 10:00 do niedzieli 24:00 oraz w dniach w których obowiązuje układ ruchu niedzielnego. Każdy obywatel UE powyżej 65 lat może bezpłatnie podróżować na terenie Węgier. Konieczne jest posiadanie dokumentu tożsamości podczas podróży! Uczeń/student - obywatel UE posiadający ważną legitymację uczniowską wydaną poza granicą Węgier może korzystać z ulg równych ulgom posiadaczom szkolnej legitymacji węgierskiej, o ile legitymacja została wydana w UE lub Europejskim Obszarze Gospodarczym zawiera imię, nazwisko posiadacza; zdjęcie posiadacza; ważność legitymacji jest zaznaczona i jednoznacznie czytelna, zawiera nazwę oraz adres szkoły/uniwersytetu. Legitymacje międzynarodowe (np. ISIC) wydane nie poprzez instytuty edukacyjne nie uprawniają do korzystania z ulg przewidzianych dla posiadaczy legitymacji szkolnych! Autobusy dalekobieżne (Volán): Zniżki obowiązują tylko od ceny biletów podstawowych, od dopłat za usługi dodatkowe lub rezerwację miejsc zniżek nie ma. Dzieci do 6 roku życia pod opieką osoby pełnoletniej, każdy obywatel UE powyżej 65 lat może podróżować bezpłatnie na terenie Węgier. Konieczne jest posiadanie dokumentu tożsamości przy wymianie biletu oraz podczas podróży! Dzieci powyżej 6 lat do dnia ukończenia 14 lat może korzystać z ulgi 50% podróżując na terenie Węgier. Uczeń/student - obywatel Unii Europejskiej posiadający legitymację uczniowską wydaną poza granicami Węgier może korzystać z ulg równych ulgom na podst. szkolnej legitymacji węgierskiej, o ile legitymacja została wydana w UE lub Europejskim Obszarze Gospodarczym (w tym Polsce); zawiera imię, nazwisko posiadacza, zdjęcie posiadacza; określoną datę ważności oraz adres szkoły/uniwersytetu. Legitymacje międzynarodowe ISIC - wydane nie przez instytucje edukacyjne nie uprawniają do korzystania z ulg przewidzianych dla posiadaczy ważnych legitymacji szkolnych! Zniżki na bilety kolejowe - Dla obcokrajowców – obywateli Unii Europejskiej - na Węgrzech obowiązują takie same zniżki na przejazdy kolejowe, jak i dla obywateli Węgier. - Dzieci do lat 6 po poświadczeniu tego odpowiednim dokumentem podróżują bezpłatnie. Dzieci w wieku od 6 do 14 lat mają prawo do korzystania ze zniżki. Wymagany jest dokument osobisty (np. dowód osobisty, paszport, legitymacja szkolna). - Uczniowie i studenci podróżują ze zniżką 50%. Prawo do zniżki należy poświadczyć legitymacją szkolną/studencką zawierającą imię, nazwisko, nazwę szkoły oraz zdjęcie właściciela. Jeżeli legitymacja nie zawiera zdjęcia, powinni się okazać odpowiednim dowodem ze zdjęciem. Legitymacja uczniowska/studencka powinna zawierać także termin ważności. Nie honoruje się legitymacji studenckich wydawanych przez organizacje międzynarodowe (np. ISIC), biura podróży itd. - Każdy obywatel UE poniżej 26 lat może korzystać z ulgi 33% podróżując II klasą na terenie Węgier w godzinach od piątku 10:00, do niedzieli, godz. 24:00 oraz w dniach w których obowiązuje niedzielny rozkład jazdy. - Zniżki udzielane są wyłącznie od ceny biletów podstawowych II klasy. Węgierskie Koleje Państwowe nie udzielają zniżek od dopłat na pociągi pospieszne i IC, ani na usługi dodatkowe, np. rezerwacja miejsc. Odpowiednim dokumentem uprawniającym do zniżki należy okazać się zarówno przy zakupie biletu, jak i podczas kontroli w pociągu. - Każdy obywatel UE powyżej 65 lat może bezpłatnie podróżować na terenie Węgier. Warunkiem jest posiadanie podczas podróży ważnego dokumentu potwierdzającego ukończenie 65 roku życia. Niepełnosprawni: Poruszanie się komunikacją miejską Budapesztu jest możliwe licznymi liniami autobusowymi, trolejbusowymi oraz liniami tramwajowym. Na niektórych przystankach metra M2, M3 i M4 można skorzystać z wind. Polska legitymacja dla niepełnosprawnych zazwyczaj nie upoważnia do korzystania z ulg - między innymi w pojazdach komunikacji miejskiej, za wstęp do muzeum itp. Narkotyki: Zażywanie oraz posiadanie/handel wszelkimi rodzajami narkotyków jest nielegalne i surowo karane. Papierosy i tytoń: papierosy, tytoń można kupić jedynie w tzw. Narodowych Sklepach Artykułów Tytoniowych / Nemzeti Dohánybolt. Narzędzia zagrażające bezpieczeństwu, których posiadanie jest zakazane: - przedmioty służące do kłucia lub cięcia o długości ostrza/krawędzi ostrej powyżej 8 cm, - ostrza/noże do rzucania bez względu na długość kłucia i wielkości cięcia, - noże sprężynowe, wszelkie narzędzia wystrzeliwujące przedmioty mogące spowodować uraz (np. łuk, proca, kusza, harpun, nóż francuski – wystrzeliwujący ostrze), - narzędzia przystosowane do zadawania ciosów potągujące ich moc i działanie, np. pałki teleskopowe, kastety, kije oraz ciężarki połączone łańcuchem lub innym elastycznym materiałem, - przedmioty wstrzeliwujące substancje drażniące oczy, śluzówki i powierzchnię skóry (gazy łzawiące), - przedmioty do złudzenia przypominające/imitujące broń palną naturalnej wielkości, - przedmioty rażące prądem (paralizatory), - przedmioty służące do nielegalnego otwierania, wyłamania zamków. Posiadanie powyższych przedmiotów w miejscu publicznym bez ważnego zezwolenia wydanego przez władze węgierskie lub używanie przeciwko sobie lub drugiej osobie jest zagrożone karą, włącznie z pozbawieniem wolności. Informacje na stronach: 313/2014. (XII. 12.) Korm. rendelet a veszélyes áru légi szállításával kapcsolatos katasztrófavédelmi hatósági ellenőrzésről és a bírság kivetésének szabályairól) Przywóz broni palnej, amunicji oraz ich części na Węgry: możliwe po uzyskaniu zgody właściwego organu policji; konieczne jest posiadanie ważnego pozwolenia na broń i Europejskiej Karty Broni Palnej. Dokument ten pozwala legalnie przewozić broń palną przez osobę poruszającą się na terenie krajów Unii Europejskiej i świadczy o legalności posiadania broni należącej do kategorii „B”, „C” lub „D”. Kartę wydaje właściwy komendant policji na wniosek osoby posiadającej pozwolenie na broń palną. Poza tym potrzebne jest posiadanie zaproszenia organizatorów w celu wzięcia udziału w imprezach: sportowych, których regulamin wymaga użycia broni, lub w przygotowaniach do takich imprez można przywozić i wywozić broń odpowiadającą celom sportowym oraz amunicję do tej broni w ilościach określonych w zaproszeniu organizatorów imprez sportowych, łowieckich. Potrzebne jest też pozwolenie myśliwskie węgierskie. Zaproszenia muszą być potwierdzone przez właściwego komendanta wojewódzkiego policji na Węgrzech. Sprawy celne: obowiązują przepisy unijne. Uwaga: wyroby tytoniowe i alkoholowe mogą przewozić do użytku osobistego (nie handlowych) tylko osoby, które ukończyły 17 lat. Informacje: Uwaga! Podane ilości wyrobów tytoniowych oraz alkoholowych nie mogą być rozumiane oddzielnie. Dozwolona ilość musi być rozumiana proporcjonalnie w razie przewożenia różnego rodzaju wyrobów. W przypadku wątpliwości, czy posiadane towary zostaną wykorzystane prywatnie; w przypadku niezgłoszenia przekroczenia dozwolonej ilości towarów lub gotówki towar/pieniążki mogą być skonfiskowane i grozi wyznaczenie mandatu. Wwóz wyrobów mięsnych, mięsa surowego, wyrobów mlecznych, mleka z kraju, który nie jest członkiem UE jest niedozwolony. Umożliwia to jedynie posiadanie oficjalnej dokumentacji weterynaryjnej. Pokarm dla niemowląt, dla zwierząt towarzyszących oraz żywność na podróż są dozwolone w małej ilości. Msze święte w języku polskim: regularnie odbywają się jedynie w Budapeszcie w kościele Polskiej Parafii Personalnej (1103 Budapeszt, Óhegy u. 11.) w niedziele o i a w dni powszednie w każdy piątek o Dodatkowo każdego trzynastego dnia miesiąca o godzinie odprawiane jest nabożeństwo fatimskie. Informacje turystyczne: – informacje w języku polskim: co warto zobaczyć na Węgrzech, atrakcje, itp. - informacje w języku polskim o Budapeszcie pod kątem poruszania się, zakupów, Budapestcard, wstępu do muzeów, itp. Ten typ, zwany rowerem holenderskim, ostatnio jest coraz bardziej popularny w Polsce. Prawdopodobnie najbardziej ergonomiczny jednoślad do jazdy po mieście, a także bardzo praktyczny. Rower miejski posiada wygodne, szerokie siodełko i konstrukcję pozwalającą jeździć w pozycji wyprostowanej. Taka geometria nie dość, że zapewnia Zaostrzanie przepisów drogowych nie dziwi kierowców. Jeździmy szybko i często dochodzi do wypadków. Dlatego przekroczenie prędkości o 50 km/h miało obowiązywać nie tylko w terenie zabudowanym, ale też poza nim. Nagle jednak okazało się, że przepis ten nie obowiązuje. Co się z nim stało i jakie konsekwencje cię dosięgnąć, jeśli przekroczysz dozwoloną prędkość o 50 km/h? Poznaj nowy listopada miał być datą zapamiętaną na długo przez polskich kierowców. To wtedy znowelizowano prawo o ruchu drogowym. Zaostrzono przepisy dotyczące prędkości w terenie zabudowanym w dzień i w nocy, udzielania pierwszeństwa pieszym jeszcze przed przejściem i zabierania prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 poza terenem zabudowanym. W ostateczności nie wszystkie pomysły weszły w życie. Kluczowy – wymieniony na końcu – zupełnie zniknął! Co się z nim stało?Sporna prędkość poza terenem zabudowanymW zamyśle miała to być kara dla kierowców, którzy nic nie robią sobie z ograniczeń prędkości. Chociaż spory i gorące dyskusje na ten temat trwały bardzo długo, a kierowcy jawnie wyrażali swoje zdanie o ograniczeniu ich wolności podczas jazdy, to jednak wejście w życie tego prawa stawało się coraz bardziej pewne. Dodatkowo sytuacji nie poprawiał fakt, że znowelizowana ustawa miała wejść w życie z pierwszym dniem lipca, ale poprawiano jej ostateczności przekroczenie prędkości o 50 km/h poza terenem zabudowanym łączone z zabraniem prawa jazdy zniknęło z ustawy. Co w zamian otrzymają niepokorni kierowcy łamiący prawo? Przede wszystkim mandat w wysokości 500 zł i 10 punktów prędkości o 50km/h w terenie zabudowanymTen przepis nie zmienił się jednak. Gdy tylko policja złapie pirata drogowego i udowodni mu przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym, nie ma szans na wyjście z sytuacji z uprawnieniami. Czeka go przymusowy 3-miesięczny postój, co dla osób zawodowych kierowców jest drastyczną konsekwencją. Prawo to jednak jest niezmienne od kilku lat i żadne tłumaczenia nie przyniosą efektu. Podwójne przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym (jazda powyżej 100 km/h) jest karane odebraniem prawa jazdy na okres 3 prędkości o 50 km/h poza terenem zabudowanym – skąd nagła zmiana ustawodawcy?„Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze”. To popularne stwierdzenie sprawdza się i w tym przypadku. Ale dlaczego zabieranie prawa jazdy miałoby mieć aż takie sankcje finansowe i kto na tym traci?Nieco światła na ten temat rzuca wypowiedź Zastępcy Dyrektora Biura Związku Powiatów Polskich. To właśnie na Starostwa Powiatowe nałożony miał być obowiązek czasowego blokowania uprawnień do kierowania pojazdami. Organ ten konsekwentnie jednak wskazywał, że zwiększenie zakresu prac w wydziałach komunikacji musi być związane z zatrudnianiem nowych pracowników, a na to obecnie nie ma środków. Dlatego przekroczenie prędkości o 50 km/h poza terenem zabudowanym nie jest karane zabraniem prawa jazdy, a grozi prędkości – utrata prawa jazdy czy mandat? Ile kosztuje to wykroczenie według taryfikatora? Limity prędkościOczywiście fakt, że przekraczając podwójnie prędkość poza terenem zabudowanym, nie zostanie zabrane ci prawo jazdy, nie oznacza, że nie ma konsekwencji. Każde znaczne przekroczenie prędkości jest karane mandatem. Oto jak klarują się stawki, które może nałożyć na ciebie policjant:● przedział między 1–9 km/h powyżej dozwolonej prędkości – mandat w wysokości 50 zł;● 11–20 km/h – mandat 50–100 zł i 2 pkt karne;● 21–30 km/h – mandat 100–200 zł i 4 pkt karne;● 31–40 km/h – mandat 200–300 zł i 6 pkt karnych;● 41–50 km/h – mandat 300–400 zł i 8 pkt karnych;● powyżej 50 km/h – mandat 400–500 zł i 10 pkt kiedy zabierają prawo jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości? Oczywiście w momencie przekroczenia o 50 km/h prędkości w terenie zmiany wniosła ustawa z 24 listopada?Przede wszystkim ujednolicenie dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym. Do tej pory rozgraniczano dwie wartości w zależności od pory dni: 50 km/h między godziną 5 a 22 i 60 km/h między 22 a 5 rano. Dodatkowo wprowadzony został zapis mówiący o pierwszeństwie pieszych jeszcze przed przejściem. Ukrócona została również jazda na zderzaku na trasach szybkiego ruchu i wchodzenie na przejścia dla pieszych z jednoczesnym używaniem telefonu komórkowego. Być może w przyszłości Ustawodawca wróci do pomysłu związanego z czasowym zabieraniem prawa jazdy poza terenem zabudowanym. Jak dotąd przepisy wprowadzające te zasady nie weszły w życie. Biorąc jednak pod uwagę ogromną ilość kierowców (ok. 40 tysięcy), którzy mieliby stracić prawo jazdy za takie przekroczenie prędkości o 50 km/h, kwoty związane z obsługą urzędową byłyby naprawdę spore. Oczywiście brak takiego przepisu nie zwalnia z odpowiedzialności na drogach. Jedzie Pani/Pan poza terenem zabudowanym drogą federalną w gęstej mgle. Czy można jechać środkiem jezdni wzdłuż linii środkowej? - A) Nie, gdyż może to zagrażać pojazdom nadjeżdżającym z przeciwka B) Tak, jeżeli załączone są reflektory przeciwmgielne i tylne światło przeciwmgielne C) Tak, jeżeli dzięki temu maleje niebezpieczeństwo zjechania z drogi. Race Around Poland będzie się odbywał w otwartym ruchu ulicznym. Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim oznacza to konieczność stosowania się uczestników oraz ewentualnie ich zespołów wspierających do zasad ruchu drogowego, określonych w obowiązujących w Polsce przepisach. Bezpieczeństwo uczestników wyścigu jest priorytetem organizatorów Race Around Poland. Między innymi dlatego chcemy w przystępny sposób przybliżyć zainteresowanym najważniejsze zasady ruchu drogowego obowiązujące w Polsce, w kontekście jazdy na rowerze. W dzisiejszym artykule, zgodnie z zapowiedzią zamieszczoną w tekście odnoszącym się do zasady ruchu prawostronnego postaram się omówić obowiązujące w Polsce regulacje dotyczące obowiązku korzystania przez rowerzystów ze ścieżek oraz dróg rowerowych, czasem też nazywanych drogami dla rowerów, lub po prostu DDR’ami. W artykule tym pominiemy rozważania dotyczące jazdy po chodnikach, gdyż nie spodziewamy się aby tego typu problem powstał w praktyce podczas Race Around Poland. Czy ścieżka rowerowa to DDR? Na wstępie wypada się zając samym pojęciem „ścieżki rowerowej”, czy też „drogi dla rowerów”, ponieważ pojęcia te są stosowane zamiennie nie tylko przez użytkowników dróg, ale także przez stanowiące prawo organy państwa. Definicję drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów zawiera Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (dalej po prostu „Ustawa”), podczas gdy do pojęcia „ścieżki rowerowej” odnosi się Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (dalej „Warunki Techniczne”), wydanym na podstawie Ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane. Rozbieżność terminologiczna na ogół oznacza, że powinniśmy mieć do czynienia z odrębnymi bytami prawnymi, jednak przyjęcie takiego założenia w tym przypadku kłóciłoby się z zasadami doświadczenia życiowego oraz prowadziłoby do wniosku, że polskie prawo nie przewidziało warunków jakie powinna spełniać droga dla rowerów, w rozumieniu przepisów budowlanych, w odróżnieniu od innych rodzajów dróg. W konsekwencji należy więc przyjąć, że „ścieżka rowerowa” w rozumieniu przepisów budowlanych, oraz „droga dla rowerów” czy „pas ruchu dla rowerów” w rozumieniu przepisów dot. ruchu drogowego mogą być i często są pojęciami co do zasady tożsamymi i analiza odnoszących się do nich artykułów Ustawy oraz Warunków Technicznych powinna dać nam odpowiedź na pytanie, po czym powinno się jeździć rowerem, oraz jakie powinno to spełnić wymogi techniczne. Z kłopotem, o jakim tutaj piszemy zmagały się już w swojej praktyce sądy, co zaowocowało próbą całościowej definicji, jaką odnajdziemy na przykład w nie tak dawnym wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu – I Wydział Cywilny z dnia 27 listopada 2019 r. gdzie stwierdzono, że „ścieżka rowerowa” w rozumieniu Warunków Technicznych to oddzielona konstrukcyjnie od jezdni lub innych dróg droga lub jej część, której parametry określają przepisy Warunków Technicznych – przeznaczona dla ruchu rowerów. Przy czym fragment drogi stanowiący w rozumieniu tych przepisów „ścieżkę rowerową”, może w świetle przepisów Ustawy stanowić drogę dla rowerów lub drogę dla rowerów i pieszych w zależności od przyjętej organizacji ruchu i umieszczonych znaków drogowych. Co więc wynika z tych przepisów? Czym jest DDR i jakie powinien spełniać warunki? Otóż, zgodnie z Ustawą, „drogą dla rowerów” jest droga lub jej część przeznaczona do ruchu rowerów, oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi, przy czym musi ona być oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej drogi konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego, a „pas ruchu dla rowerów” to część jezdni przeznaczona do ruchu rowerów w jednym kierunku, oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi. Warunki Techniczne przewidują dla tego typu obiektów konieczność ich usytuowania w sposób zapewniający bezpieczeństwo ruchu, w minimalnej odległości od krawędzi jezdni co do zasady wynoszącej od minimum 1 m do 10 m w zależności od klasy drogi, a także szerokość 1,5 – 2 m dla ścieżki jedno i dwukierunkowej, oraz 3 – 2,5 m dla ścieżki pieszo-rowerowej w i poza terenem zabudowanym. Z oczywistych względów warunki te nie będą dotyczyć w pełnej rozciągłości pasa ruchu dla rowerów, jednak należy zauważyć, że np. Warunki Techniczne wymagają także, by wysokość progów i uskoków na ścieżkach nie przekraczała 1 cm, a tego typu wymóg można odnieść już generalnie dla minimalnych wymogów przygotowywania nawierzchni obiektu inżynieryjnego takiego jakim jest droga, w kontekście umożliwienia po nim jazdy na rowerze. OK – wiem już co to jest DDR, czy muszę nim jeździć na swoim rowerze szosowym? Zgodnie z art. 33 Ustawy „kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić”. Ani ten przepis, ani jakakolwiek inna regulacja nie przewidują od tego obowiązku wyjątku przewidzianego dla rowerów szosowych, czy też generalnie dla kolarzy lub rowerzystów korzystających z tego typu pojazdów, nawet dla zawodowców. Co to oznacza? Niestety to, że jadący w ruchu otwartym zawodnik powinien się do tego obowiązku stosować. Teoretycznie powinno to wyglądać w ten sposób, że jeżeli istnieje prawidłowo oznakowana i widoczna dla rowerzysty droga dla rowerów, lub pas ruchu dla rowerów, to rowerzysta jest obowiązany na nią zjechać, chyba, że jest ona wyznaczona w innym kierunku niż ona sam się przemieszcza (co najczęściej będzie miało miejsce w przypadku DDRów jednokierunkowych), lub zamierza skręcić. To ostatnie zastrzeżenie zwalnia rowerzystę z obowiązku korzystania z DDR także wtedy, gdy co prawda jest ona wyznaczona w kierunku jazdy, ale np. kawałek dalej skręca w kierunku, w którym rowerzysta nie ma zamiaru się poruszać (np. skręca w osiedle). W nie tak znowu rzadkiej praktyce będziemy mieli także do czynienia z sytuacjami, gdy wskutek robót drogowych, nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów czy istnienia innych przeszkód czyniących DDR nieprzejezdną, rowerzysta także będzie zwolniony z obowiązku korzystania z niej zgodnie z zasadą wyrażoną w rzymskiej paremii „impossibilium nulla obligatio est”, choć same przepisy nie precyzują jak należy się w takiej sytuacji zachować. Nie można także wykluczyć sytuacji, gdy rowerzysta będzie miał do czynienia z drogą dla rowerów, która nie została oznakowana wcale, lub jest oznakowana w niewłaściwy sposób, bądź nie spełnia wymogu właściwego oddzielenia od innych dróg lub jezdni, co powodowałoby możliwość uznania, że wskutek nie spełnienia wymogów uznania drogi za „drogę dla rowerów” w rozumieniu Ustawy, brak jest konieczności poddania się wymogowi określonemu w jej art. 33. Podsumowując. Nie musimy jechać DDR, którą: jechalibyśmy pod prąd; którą jechalibyśmy tam gdzie nie planowaliśmy; w praktyce także taką, którą obiektywnie nie da się jechać rowerem wskutek istniejących na niej przeszkód, a także taką, która nie mieści się w przytoczonej powyżej definicji DDR. Dodatkowo pojawiła się wątpliwość związana ze zmianami w treści samego art. 33, z którego w 2011 r. zniknęło sformułowanie „lub z drogi dla rowerów i pieszych”, które zostało zastąpione cytowanymi wcześniej słowami „lub pasa ruchu dla rowerów”. Dotyczyła ona tego, czy zmiana ta miała oznaczać, że w razie wytyczenia drogi dla rowerów i pieszych, komentowany obowiązek nie powstaje? Niestety nie. Wynika to z treści Rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych, które w par. 40 wyjaśniło znaczenie umieszczonych na jednej tarczy znaków C-13 i C-16 przedzielonych pionową lub poziomą kreską. Zgodnie z tym przepisem, znak oznaczający drogę dla rowerów i pieszych (C-13 i C-16 umieszczone na jednej tarczy i przedzielone kreską poziomą) oznacza, że kierujący rowerami są obowiązani do korzystania z tak oznaczonej drogi, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym się poruszają lub zamierzają skręcić, czyli powtarzając w tym zakresie treść art. 33 Ustawy. Tyle teoria w tym zakresie, a co z praktyką? Przede wszystkim należy zauważyć, że rower szosowy to pojazd przeznaczony konstrukcyjnie do poruszania się z relatywnie wysoką prędkością po równej i czystej nawierzchni. Ogumienie rowerów szosowych nie gwarantuje przyczepności w każdych warunkach, co oznacza, że nawet niewielka ilość wysypanego na zakręcie pisaku, liści lub innego brudu może przyczynić się do zaistnienia wypadku. Drogami dla rowerów nie poruszają się specjalistyczne pojazdy sprzątające nawierzchnię i jej stan zależy najczęściej od możliwości, wyobraźni czy widzimisię lokalnego zarządcy drogi. Dodatkowo, jazda tego typu rowerem po nierównościach, krawężnikach czy innych, nawet drobnych przeszkodach jest nie tylko torturą dla rowerzysty, ale także grozi uszkodzeniem sprzętu i wypadkiem, a tym samym sporymi stratami finansowymi oraz potencjalnie także uszczerbkiem dla zdrowia kolarza lub innych osób. Tymczasem jakość dróg dla rowerów często pozostawia wiele do życzenia, często są one wykonane z kostki brukowej, dziurawe i nierówne z powodu erozji, czy zarastania i niszczenia nawierzchni przez korzenie okolicznych drzew. Nie lepiej jest z pasami ruchu dla rowerów, które poza nierównościami często usiane są powypadkowym szkłem, czy potłuczonym plastikiem a także innymi śmieciami zgarniętymi z jezdni. Oznacza to, że często mamy do czynienia z sytuacją, gdy DDR po prostu nie spełnia norm określonych w Warunkach Technicznych. Kolarze podnoszą także często argument, że jadąc ścieżką rowerową, lub ścieżką pieszo-rowerową z prędkością większą niż inni uczestnicy ruchu dodatkowo powodowaliby zagrożenie wypadkiem, z czym trudno się nie zgodzić. Czy jednak to oznacza, że są zwolnieni z powyższych obowiązków? Niestety nie i tutaj właśnie praktyka najczęściej rozjeżdża się z teorią, ponieważ kolarze szosowi często wybierają drogę publiczną zamiast podejmować ryzyko uszkodzenia sprzętu, lub spowodowania wypadku z udziałem innych użytkowników DDR, nawet ze świadomością, że z postępowaniem tym wiąże się możliwość ukarania mandatem karnym w kwocie PLN 50, a także wątpliwa przyjemność poddania się często agresywnym i niebezpiecznym zachowaniom kierowców pojazdów mechanicznych, którzy nader często dają upust swojej frustracji przy użyciu sygnałów dźwiękowych, wykonując nieprzepisowe manewry wyprzedzania bez zachowania wymaganej odległości, czy nawet zajeżdżając drogę kolarzowi. Zachowanie takie także stanowi naruszenie przepisów Ustawy i może podlegać sankcjom, ponieważ niezależnie od ewentualnych innych podstaw i naruszeń, zgodnie z art. 3 każdy uczestnik ruchu jest zobowiązany do zachowania ostrożności, oraz unikania wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie dla bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Prawda jest taka, że kierowca często ma wypaczone pojęcie na temat okoliczności, które spowodowały to, że rowerzysta znajduje się na drodze, oraz nie ma żadnych uprawnień do tego, aby egzekwować na kolarzach stosowanie się do tego co on uważa, za obowiązujące w danej sytuacji, na dodatek w niedopuszczalny prawem sposób. Prowadzący pojazd mechaniczny ma inne pole widzenia, dysponuje lepszym oświetleniem oraz jest odgrodzony od warunków atmosferycznych szybą. Kolarz mógł zjechać z drogi dla roweru ze względu na to, że zamierza skręcić z drogi w miejscu dokąd ona nie prowadzi, mogła ona być poprowadzona w kierunku przeciwnym, mógł jej nie zauważyć, mogła ona być zagrodzona, lub mogło wystąpić wiele innych okoliczności, które powodują, że fakt jego przebywania na drodze publicznej jest jak najbardziej legalny, a których to okoliczności kierowca może nie być w stanie ocenić. Oznacza to, że poruszając się po drogach publicznych, nawet jeżeli widzimy obok ścieżkę rowerową, musimy się liczyć z tym, że po drodze poruszać się będzie rowerzysta oraz zachować w związku z tym cały czas wymaganą w ruchu drogowych ostrożność. W kierunku nowej interpretacji … Środowisko kolarskie od dawna postuluje zmiany w przepisach przywołując podane powyżej argumenty. Ich wnioski spotykają się z nerwową reakcją kierowców, którzy obawiają się, nie bezpodstawnie, że zwiększony ruch rowerzystów na drogach publicznych w miastach może przyczynić się do zmniejszenia przepustowości, oraz wzrostu ilości wypadków z udziałem kolarzy. Oceniając sprawę realnie nie należy raczej w najbliższej przyszłości spodziewać się zmian legislacyjnych w kierunku dopuszczenia rowerów szosowych do jazdy po drogach publicznych obok istniejących DDRów, jednak należy moim zdaniem wskazać na pewne okoliczności, których uwzględnienie w praktyce orzeczniczej sądów mogłoby umożliwić dokonanie wyłomu w istniejących regulacjach, bez konieczności ich zmiany. Jak pisaliśmy bardziej szczegółowo powyżej, rowery szosowe są konstrukcyjnie nieprzystosowane do jazdy po większości istniejących w Polsce dróg dla rowerów i korzystanie z nich na tych drogach, nawet w ramach ograniczonych prędkości, wiązałoby się z ryzykiem wypadku a także uszkodzenia pojazdu. Dodatkowo większość z tych dróg nie spełnia wymogów Warunków Technicznych, w szczególności, co do braku na ich przebiegu uskoków wyższych niż 1 cm, ze względu na konieczność pokonywania krawężników, uszkodzeń i nierówności spowodowanych erozją czy niszczeniem nawierzchni przez korzenie drzew. To, co dla roweru z kołem o szerokiej oponie, czy grubym bieżniku nie stanowi większego problemu, dla roweru szosowego może okazać się zabójczą pułapką. To oznacza, że często jazda takim pojazdem może się okazać niemożliwa w sposób odpowiedzialny, lub przynajmniej niebezpieczna dla rowerzysty oraz innych uczestników ruchu. Tymczasem naczelną zasadą obowiązujących w Polsce przepisów dotyczących ruchu drogowego jest jazda w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa, a przepisy dotyczące zasad budowy obiektów takich jak drogi, w tym ścieżki rowerowe także zostały podporządkowane bezpieczeństwu wszystkich ich użytkowników. W tej sytuacji możliwe jest moim zdaniem sformułowanie argumentacji, że pomimo bezwzględnego brzmienia przepisu art. 33 Ustawy, zastosowanie się do niego w sposób zgodny z tymi przepisami, w niektórych przypadkach w odniesieniu do rowerów szosowych, nie było możliwe, a co za tym idzie, nie doszło do ich naruszenia. Czy organ kontroli ruchu drogowego musi się z taką interpretacją zgodzić? Nie, i zapewne nie zrobi tego oraz bez dyskusji zaproponuje mandat karny. Czy kolarz musi się zgodzić z decyzją organu, skoro jest przekonany, że podjął prawidłową w danych okolicznościach decyzję? Też nie. Jednak żeby móc zaprezentować powyższe argumenty należy je poddać od rozwagę sądu, który może zwolnić rowerzystę z odpowiedzialności w konkretnym przypadku, biorąc pod uwagę okoliczności danego zdarzenia, takie jak rodzaj i rozwiązania techniczne zastosowane w używanym pojeździe, ich zdatność do poruszania się po znajdującej się obok DDR, jakość jej wykonania i oraz stan i zakres ewentualnego spełnienia przez tą drogę wymaganych norm bezpieczeństwa. Nie ma oczywiście gwarancji, że zapadłe w sprawie orzeczenie będzie w każdym wypadku korzystne, jednak istnieją moim zdaniem szanse na przekonanie składów orzekających do wskazanych powyżej argumentów. Gdy takich pozytywnych dla środowiska orzeczeń w różnych instancjach zapadnie więcej, organy kontroli być może zmienią swoją praktykę oraz nastawienie do kolarzy szosowych. Niezależnie od powyższego, można zwrócić także uwagę na fakt, że naruszenie przepisów Ustawy skutkuje nałożeniem mandatu, w związku z popełnieniem wykroczenia opisanego w rozdziale Kodeksu Wykroczeń dotyczącym wykroczeniom przeciwko porządkowi i bezpieczeństwu w komunikacji, zatem to porządek i bezpieczeństwo są przedmiotem ochrony. Działanie mające na celu ochronę tego bezpieczeństwa nie powinny podlegać zatem sankcjom, nawet jeżeli na pierwszy rzut oka wydają się pozostawać w sprzeczności z obowiązującymi przepisami. Można także przyjąć, że podejmując decyzję o naruszeniu przepisu art. 33 Ustawy w celu zapobieżenia lub zminimalizowania ryzyka powstania sytuacji niebezpiecznej, kolarz popełnia wykroczenie, którego społeczna szkodliwość jest jednak niewielka. Może to oznaczać brak odpowiedzialności karnej z tego powodu, że zgodnie z polskim prawem karnym, dla przyjęcia odpowiedzialności karnej należy poza bezprawnością danego działania lub zaniechania wykazać jego społeczną szkodliwość. Jak wskazał Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie – III Wydział Karny w wyroku z dnia 12 kwietnia 2019 r. „nie można zaś szkodliwości społecznej czynu sprowadzić jedynie do faktu samego naruszenia przez daną osobę przepisu, skoro sens tej normy, jej ratio legis i dobra, które ma chronić, nie zostały naruszone, a naruszenie przepisu to bezprawność zachowania, zaś art. 1 par. 1 KW żąda jeszcze szkodliwości społecznej tego konkretnego zachowania.” Zakończenie W polskich warunkach dylematy, o jakich pisaliśmy powyżej będą powstawać przede wszystkim w przestrzeni miejskiej, gdzie dolegliwość tych ograniczeń będzie relatywnie mniejsza a ich sens bardziej klarowny niż poza terenem zabudowanym, gdzie ewentualny brak ścieżki rowerowej zwalnia kolarza z zastanawiania się nad tymi obowiązkami. Jednak należy zauważyć, że coraz częściej mamy do czynienia z wytyczonymi drogami dla rowerów także poza miastami, wzdłuż dużych lub nowych arterii łączących ze sobą miejscowości. W takich sytuacjach obowiązek istnieje nadal, a kolarz wybierający drogę publiczną robi to na własną odpowiedzialność. Niezależnie jednak od tego czy poruszamy się wytyczoną równą drogą dla rowerów, czy też jedziemy drogą publiczną pamiętajmy o bezpieczeństwie, oraz warunkach technicznych dotyczących wyposażenia roweru, które mają temu służyć przewidzianych w Regulaminie wyścigu oraz przepisach. Miejmy między innymi na uwadze, że lepsza widzialność rowerzysty dla innych uczestników ruchu drogowego, to wyższy stopień jego bezpieczeństwa niezależnie od drogi, którą się przemieszcza. Zarówno rowery uczestników jak i samochody zespołów wsparcia będą podlegać przed Wyścigiem odprawie technicznej, żeby sprawdzić czy spełniają nałożone Regulaminem podstawowe wymogi. Bądźmy bezpieczni i do zobaczenia na trasie Race Around Poland!
Wynika z niej jednoznacznie, że w Polsce korzystanie z drogi dla rowerów obowiązuje tylko wtedy, gdy wspomniana droga znajduje się po prawej stronie. Odstępstwem od tej reguły jest znak "B-9: zakaz wjazdu rowerów". Pamiętajmy także, że kierujący pojazdami (czyli również rowerzyści) są obowiązani do stosowania się do znaków
07/02/2022 12:24 - AKTUALIZACJA 22/06/2022 19:03 Jazda samochodem w Niemczech – Mandaty za przekroczenie prędkości Niemcy: Wysokość grzywien za przekroczenie prędkości w Niemczech. Nowe przepisy ruchu drogowego. Mandaty za przekroczenie prędkości Niemcy: Nowe stawki obowiązujące w 2022 rokuPoza terenem zabudowanymW terenie zabudowanymOdpowiedzialność karna za naruszenie przepisów drogowych Mandaty za przekroczenie prędkości Niemcy: Nowe stawki obowiązujące w 2022 roku Od 9 listopad 2021 roku w Niemczech zaczęły obowiązywać nowe stawki mandatów. Największe podwyżki dotyczą dozwolonej prędkości i łamania przepisów o parkowaniu. Celem jest zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. W niektórych przypadkach kary za przekroczenie prędkości zostaną podwojone. Oto co się zmieniło. Poza terenem zabudowanym Uwaga: zakaz prowadzenia pojazdów jest zwykle nakładany tylko wtedy, gdy w ciągu 12 miesięcy popełnione zostaną dwa wykroczenia z prędkością 26 km/h lub więcej („trwałe naruszenie przepisów”). W terenie zabudowanym Bardziej rygorystyczne przepisy mają również na celu lepszą ochronę pieszych i rowerzystów w ruchu drogowym. Zamiast dotychczasowych 15 euro za „ogólne wykroczenie zatrzymania i parkowania” grozi teraz kara do 55 euro. Parkowanie na chodnikach i ścieżkach rowerowych kosztuje do 110 euro. Za jazdę po ścieżkach rowerowych będzie teraz mandat nawet do 100 euro zamiast 25 euro. Odpowiedzialność karna za naruszenie przepisów drogowych Istnieje jednak wiele szczególnych przypadków, w których grożą nie tylko grzywny, punkty karne czy zakazy prowadzenia pojazdów, ale nawet postępowanie karne i odebranie prawa jazdy. Mowa tu na przykład o odpowiedzialności karnej za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu. Coraz więcej kierowców wsiada w Niemczech za kierownicę pod wpływem alkoholu, narażając tym samym siebie, współpasażerów i innych uczestników ruchu na zagrożenie. Konsekwencje takiej decyzji mogą być jednak poważne – prawo niemieckie jest bowiem bardzo surowe i nie toleruje pijanych kierowców. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ. źródło: ADAC, Czytaj wszystkie nasze najnowsze wiadomości w Google News
Zatrzymywanie prawa jazdy poza terenem zabudowanym. "Jednak wbrew zapowiedziom w projekcie nie ma zapisu o zatrzymywaniu prawa jazdy za drastyczne (o ponad 50 km/h) przekroczenie prędkości poza miastami. Powód jest prozaiczny – rząd najwyraźniej uznał argument, że to nadmiernie obciążyłoby starostów, którzy wydają decyzje o To wcale nie jest tak, że rowerzyści są w Polsce bezkarni. Oczywiście policjanci nie stoją za każdym drzewem, czyhając na jeżdżących bez trzymanki czy bez włączonego oświetlenia po zmroku (chociaż w tym przypadku mogliby). Niemniej w przepisach są przewidziane mandaty dla rowerzystów, a policja czasami z takiego taryfikatora właśnie, jakie mandaty grożą rowerzystom? Za chwilę pokażę Wam taki taryfikator, a na deser mandaty dla kierowców oraz pieszych (związane z wykroczeniami przeciwko rowerzystom). Tak na marginesie, od 2022 roku nareszcie wzrosły kwoty mandatów dla kierowców. Stawki nie były aktualizowane od 1997 roku(!). Ówcześnie najwyższy mandat 500 zł był wyższy, niż płaca minimalna, która wynosiła 400 zł (i to brutto). Przypomnę, że w 2021 najniższa krajowa wynosiła 2800 zł brutto, a najwyższy mandat pozostał ten 2022 mandat za przekroczenie prędkości o 51 km/h to 1500 złotych, a to jeszcze nie koniec, gdyż za przekroczenie o 70 km/h jest 2500 złotych. Do tego 1500 zł za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych czy 1000 zł za wyprzedzanie na zakazie. Uprzedzam pytanie – tak, jeżdżę samochodem. I tak, cieszy mnie to, że być może jeżdżący szybko, ale bezpiecznie zastanowią się dwa razy nad tym co i nogami podpisuję się pod tym, aby drastycznie podnieść mandaty za najcięższe przewinienia. Nie chodzi o to, aby dowalić komuś wielką grzywnę za np. wypasanie zwierzęcia gospodarskiego w pasie drogowym (obecnie 50 zł). Ale za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych czy znaczne przekroczenie prędkości – już zdecydowanie tak. Od lat wszyscy wiedzą, że gdy Polak przekroczy granicę, zaczyna jeździć spokojniej, ponieważ tam są wyższe mandaty. Dobrze, że zaczynamy to zauważać i coś zmieniać w tej zapis zmian znajdziecie w Rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów z dnia 30 grudnia złotych za brak karty rowerowej (nie!)Wróćmy do mandatów dla rowerzystów. Na początek – sensacja! W pierwszych dniach stycznia media obiegła informacja – 1500 złotych mandatu za brak karty rowerowej! Podchwyciły to największe portale i pomniejsze strony. Jedynie część z nich w tekście zrobiła aktualizację, że taki mandat dotyczy kierowców pojazdów mechanicznych ( samochodów czy motocykli), do których rowery się nie zaliczają (także te elektryczne). Dla pojazdów innych niż mechaniczne, czyli rowerów (także elektrycznych) mandat za jazdę bez uprawnień (np. karty rowerowej) wynosi 200 także wiedzieć, że karta rowerowa jest wymagana od osób pomiędzy 10. a 18. rokiem życia. Młodsze dziecko jest traktowane jako pieszy i powinno poruszać się na rowerze pod opieką osoby dorosłej. Pełnoletnim osobom wystarczy dowód osobisty. Do tego jak podkreślają policjanci – zwykle w takich sytuacjach ograniczają się do pouczenia. No i za bardzo nie widzę tego, by policja stała i namierzała osoby, które potencjalnie mogą nie mieć karty rowerowej. Mają chyba poważniejsze rzeczy do mandatów dla rowerzystówZa co można otrzymać grzywnę? Wybrałem najpopularniejsze przewinienia. Oczywiście jadąc na rowerze możemy dostać mandat w wielu innych sytuacjach – rowerzystów w większości przypadków dotyczą te same przepisy co innych uczestników ruchu. Pogrubiłem największe zmiany stawki w stosunku do poprzednich przez skrzyżowanie na czerwonym świetle – 100 złJazda rowerem po przejściu dla pieszych – od 50 do 100 złNieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu lub wchodzącym na nie – od 50 do 500 złJazda bez wymaganego oświetlenia od zmierzchu do świtu (oraz w tunelu i złych warunkach przejrzystości powietrza) – 200 złKorzystanie podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku przez kierującego pojazdem – 500 złPrzewożenie dziecka do 7. roku życia bez fotelika – 50 złJazda poza drogą rowerową, jeżeli jest wyznaczone dla kierunku, w którym się poruszamy lub zamierzamy skręcić – 100 złNaruszenie obowiązku poruszania się po poboczu przez kierującego rowerem – 100 zł (chodzi o pobocze zdatne do jazdy)Nieustąpienie miejsca pieszym przez kierującego rowerem korzystającego z drogi dla rowerów i pieszych – 100 złJazda parami obok siebie w taki sposób, że utrudnia to przemieszczanie się innym – 200 złJazda bez trzymania przynajmniej jednej ręki na kierownicy – 50 złCzepianie się innych pojazdów – 100 złJazda chodnikiem – od 50 do 100 zł (z uwzględnieniem wyjątków, w których można jechać rowerem po chodniku)Utrudnianie ruchu pieszemu na chodniku czy ciągu pieszo-rowerowym – 300 złJazda rowerem po drodze szybkiego ruchu – 250 złKierowanie rowerem bez uprawnień – 200 zł (czyli brak karty rowerowej pomiędzy 10. a 18. rokiem życia)Przewożenie pasażera będącego pod wpływem alkoholu – 500 złJazda rowerem w stanie po spożyciu alkoholu (0,2-0,5 promila) – 1000 złJazda rowerem w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila – 2500 złWjazd na przejazd kolejowy z zamkniętymi zaporami lub włączoną sygnalizacją świetlną – 2000 złWyprzedzanie pojazdu z niewłaściwej strony – 1000 złWyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych, na którym ruch nie jest kierowany, lub bezpośrednio przed tym przejściem – od 50 do 500 złOmijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu – od 50 do 500 złKilka stawek w taryfikatorze poszło w górę, głównie za najpoważniejsze wykroczenia drogowe. Dodam jeszcze, że w momencie gdy rowerzysta stwarzał zagrożenie na drodze, sprawa może być skierowana do sądu, który może nałożyć grzywnę, zastosować karę aresztu i wydać zakaz prowadzenia pojazdów niemechanicznych. Taryfikator mandatów dla kierowcówPisałem już kiedyś poradnik dla kierowców, o tym jak żyć w zgodzie z rowerzystami. Jadąc samochodem powinno się szczególnie uważać, myśleć za innych uczestników ruchu (także pieszych czy rowerzystów), a także wykazać się choć minimalną ilością empatii. Gdybym miał wymienić największy grzech kierowców, to według mnie byłby to pośpiech. To z niego wynika potem wyprzedzanie na gazetę, niezatrzymywanie się na zielonej strzałce czy wpychanie się na skrzyżowanie, mimo że z daleka widać, że nie uda się z niego bez zachowania bezpiecznego odstępu od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu (w razie wyprzedzania roweru, odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m) – 300 zł (to największy grzech główny kierowców, wynikający z pośpiechu i braku wyobraźni)Wyprzedzanie na przejeździe dla rowerzystów i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejazdu, na którym ruch jest kierowany – 1000 zł, a za recydywę 2000 zł (wcześniej był za to żenująco niski mandat w wysokości 200 zł)Nieustąpienie przez kierującego pojazdem pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe dla rowerzystów – 350 złNieustąpienie przez kierującego pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić – 350 złNiezatrzymanie się na zielonej strzałce – od 300 do 500 zł (to bardzo niebezpieczna sprawa, zwłaszcza gdy widoczność zasłaniają samochody na pasie obok)Zatrzymywanie pojazdu na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejazdem, a na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu – także za nimi – od 100 do 300 złZatrzymywanie pojazdu (poza rowerem) na drodze dla rowerów, pasie ruchu dla rowerów lub w śluzie rowerowej – 100 złWjeżdżanie między jadące w kolumnie rowery – 200 złNa szczęście podniesiono kierowcom także inne mandaty, które pośrednio poprawiają bezpieczeństwo rowerzystów. Wzrosły kary za przekroczenie prędkości, za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, za naruszenie zakazu wyprzedzaniaTaryfikator mandatów dla pieszychPiesi głównie co mogą zrobić źle, to spacerowanie po drodze rowerowej. Albo jeszcze gorzej – wbiegnięcie na nią, bez upewnienia się, że nie jedzie akurat rower. Ale jest jeszcze kilka mandatów (które są powiązane z ruchem rowerów):Naruszenie przepisów dotyczących ruchu pieszych na drogach dla rowerów – 50 złBrak elementu odblaskowego po zmierzchu poza terenem zabudowanym – 100 złWchodzenie na jezdnię bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd – od 150 do 200 złWchodzenie na jezdnię spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi – 200 zł| Ебрիቁሊጲիдо ዦузокрխ всызв | ዘу աφ |
|---|---|
| Αψሏсв ыχ | Рэκաсቧዶо σዒнθ |
| Сዦξዐሥዖтуχ уφ εդιзυтр | Иζяኩе еδሓй հυηожекрሰլ |
| Шուጤαх ոфի պըкеթу | Бէлዚмኖж уш |
| Շя ኾμиврумищ ք | Тривዮрը ና ςич |
Jazda w tunelu a minimalne odległości między autami. Poza obszarem zabudowanym, w tunelach o długości powyżej 500 m kierujący powinien utrzymywać odpowiedni odstęp od poprzedzającego pojazdu. Odstęp ten nie powinien być mniejszy niż: 50 m – w przypadku pojazdów o DMC do 3,5 t i autobusów, 80 m – w przypadku innych pojazdów.
Przyszła i minęła wiosna. Przyszło i przez najbliższe trzy miesiące towarzyszyło nam będzie lato. Razem z tymi porami roku nadchodzi czas odkurzenia rowerów. No właśnie, korzystanie z roweru to piękna sprawa. Ale czy rowerzyści znają obowiązujące ich przepisy? Jak to jest w końcu z jazdą po drodze rowerowej i przejściach dla pieszych? No i przede wszystkim – jakie wyposażenie powinien rower obowiązkowo posiadać? W dzisiejszym wpisie – korzystanie z roweru w pigułce. Zapraszam. Obowiązkowe wyposażenie rowerów. Przepisy prawa wskazują, jakie podstawowe wyposażenie powinien posiadać rower. Mimo, że wymagania te nie są wygórowane, nagminnie zdarza się nam spotykać rowerzystów bez działających świateł czy bez kamizelki odblaskowej, po zmroku poza terenem zabudowanym. W spełnieniu podstawowych wymagań nie chodzi o to, by uniknąć mandatu, ale o to, że wyposażenie roweru wpływa na bezpieczeństwo Twoje i innych uczestników ruchu drogowego. Obowiązkowe wyposażenie roweru składa się z następujących elementów: 1. Światło przednie: przynajmniej jedno, białe albo żółte, świecące światłem ciągłym lub migającym,2. Światło tylne: przynajmniej jedno czerwone światło odblaskowe, o kształcie innym niż trójkąt,3. Światło tylne: przynajmniej jedno czerwone świecące ciągle lub migające,4. Hamulec: przynajmniej jeden i koniecznie sprawny,5. Sygnał dźwiękowy: np. najpopularniejszy dzwonek, o nieprzeraźliwym tonie. Muszę w tym miejscu wspomnieć, że na stałe zamontowane musi być tylne czerwone światło odblaskowe. Pozostałe oświetlenie wymagane jest po zmroku i przy złych warunkach atmosferycznych. Oprócz wyposażenia obowiązkowego, warto posiadać również kilka dodatkowych elementów odblaskowych, zamontowanych np. na pedałach czy kołach. Warto również używać dla własnego bezpieczeństwa kasku oraz kamizelki odblaskowej. Poza terenem zabudowanym, po zmroku, istnieje prawny obowiązek noszenia elementów odblaskowych! Pamiętaj – Twoja lepsza widoczność to Twoje bezpieczeństwo. Kierowca auta przeżyje zderzenie z rowerzystą. W drugą stronę to już tak nie działa. Dzieci na rowerze. Karta rowerowa. Osoby pełnoletnie nie mają obowiązku posiadania karty rowerowej ani prawa jazdy by poruszać się rowerem po drogach publicznych. Nieletni, którzy skończyli 10 lat, a nie mają jeszcze ukończonych 18 lat, aby korzystać z dróg publicznych muszą posiadać kartę rowerową – czyli swoiste prawo jazdy na rowery, dopuszczające do poruszania się po drogach publicznych. Tym samym dzieci do lat 10 nie mogą same jeździć rowerem po drogach publicznych (wliczając w to chodnik) – muszą wówczas znajdować się pod opieką osoby dorosłej. Ja sam zdawałem egzamin na kartę rowerową w szkole podstawowej. Nie wiem czy teraz są takie możliwości czy już nie. Może Wy wiecie? Dajcie znać. Jazda po chodniku. Tutaj wchodzimy już na grząski grunt, na linii piesi-rowerzyści. Nie ma, bowiem takiego chodnika, po którym nie przejedzie rowerzysta, bo mu się nie chce ulicą, bo bliżej, bo nie wie, że nie może. Jest to zjawisko tak powszednie, że można by stwierdzić, że nie ma w tym zachowaniu niczego nagannego. Tymczasem przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym wskazują, że jazda po chodniku rowerem jest dozwolona, gdy:1. Jedziemy razem z dzieckiem do lat 10, który porusza się obok nas swoim rowerem. Popularne ostatnimi czasy przyczepki, ale i foteliki nie kwalifikują się do tego punktu. Dziecko nie porusza się w tym wypadku swoim rowerem. W takiej sytuacji, zgodnie z przepisami, powinniśmy jechać w ruchu ulicznym lub drogą rowerową. 2. Nie ma drogi dla rowerów lub wyznaczonego pasa ruchu, samochody mogą poruszać się z prędkością powyżej 50 km/h, a chodnik ma, co najmniej 2 metry szerokości. Wskazane warunki muszą być spełnione jednocześnie. To, że chodnik jest szeroki nie uprawnia do jazdy po nim, bez spełnienia pozostałych dwóch Warunki atmosferyczne na jezdni są na tyle niesprzyjające, że poruszanie się ulicą byłoby dla nas niebezpieczne. W tym wypadku brak jest innych warunków jak np. szerokość chodnika. Złe warunki atmosferyczne to z kolei kwestia uznaniowa. Na pewno należy brać pod uwagę śnieżycę, deszcz, silny wiatr, gęstą gdy jedziemy chodnikiem, musimy pamiętać o tym, że bezwzględne pierwszeństwo mają na nim piesi. Przepychanie się między pieszymi, krzyczenie na nich, wygrażanie czy używanie sygnałów dźwiękowych są, delikatnie mówiąc, wyrazami rażącego braku kultury. Jazda po ścieżce rowerowej. Przepisy stanowią, że jazda drogą dla rowerów, jeśli znajduje się po stronie jezdni w kierunku, w którym się poruszamy, jest obowiązkowa. Nie ma przy tym znaczenia długość takiego odcinka drogi dla rowerów. Jeżeli taka droga istnieje, to zgodnie z przepisami należy z niej skorzystać nawet, jeżeli za 100 czy 200 metrów wrócimy z powrotem na jezdnię. Przejścia dla pieszych. Niezależnie od tego, czy przepisy drogowe zezwalają nam w danej chwili na jazdę po chodniku, cały czas niedozwolone jest przejeżdżanie rowerem po przejściu dla pieszych! Takie zachowania są niestety nagminne. By prawidłowo pokonać przejście dla pieszych, należy zejść z roweru i przeprowadzić go pieszo na drugą stronę. Wyjątkiem są przejścia rowerowo-piesze, gdy na przejściu znajduje się pas dla rowerów, będący częścią drogi rowerowej. Jazda w grupie. Czym byłaby jazda na rowerze, gdybyśmy czasem nie wybrali się na wspólną jazdę w większej grupie? Podstawowe zasady takiej jazdy również uregulowane są w przepisach. Jadąc w grupie powinniśmy jechać gęsiego. Jazda obok siebie jest możliwa, pod warunkiem, że nie utrudnia ruchu innym pojazdom. Ponadto, przy większych grupach: 1. Liczba pojazdów jadących w zorganizowanej kolumnie rowerów jednośladowych, nie może przekraczać 15,2. Odległość między jadącymi kolumnami rowerzystów nie może być mniejsza niż 200 m,3. Jazda w kolumnie nie zwalnia kierującego od przestrzegania obowiązujących przepisów ruchu drogowego. Odpowiedzialność za złamanie obowiązujących przepisów. Nie stosowanie się do obowiązujących przepisów stanowi wykroczenie. W zależności od tego, jakiego rodzaju wykroczenie popełnimy, grozi nam mandat karny w wysokości od 50 do 500,00 zł. Pamiętajmy również, że pod żadnym pozorem nie należy korzystać z roweru po spożyciu alkoholu! O konsekwencjach prowadzenia pojazdów po spożyciu alkoholu już pisałem na blogu. W każdym przypadku, jeżeli na drodze publicznej korzystasz z jakiegokolwiek pojazdu, polecam uprzednie zapoznanie się z przepisami ustawy Prawo o ruchu drogowym. Nie jeździjmy egoistycznie, szanujmy innych użytkowników drogi, bez względu na to czy są to piesi, rowerzyści czy kierujący samochodami. Każdy z nas ma jakiś cel, do którego zmierza i każdy z nas chce cało i zdrowo do celu dojechać. Blogograniczenia prędkości w Czechach: 130 km/h (autostrada), 90 km/h (poza terenem zabudowanym), 50 km/h (w terenie zabudowanym), dopuszczalny limit alkoholu we krwi u kierowcy to 0,00 promila we krwi, jazda z włączonymi światła mijania lub dziennymi jest obowiązkowa całą dobę przez cały rok, Materiał Partnera Rowerzyści są pełnoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego. Podczas podróżowania jednośladem muszą respektować obowiązujące przepisy polskiego prawa oraz zachowywać szczególną ostrożność, bez względu na to, czy poruszają się po wyznaczonej ścieżce rowerowej, czy jadą jezdnią. Zarówno jednoślad, jak i rowerzysta, muszą być zawsze wyposażeni w odpowiednie elementy. Niejasności dotyczą jednak konieczności noszenia kamizelki odblaskowej. Kamizelka odblaskowa na rower — obowiązkowa czy dobrowolna? Zgodnie z przepisami polskiego prawa, które dotyczą ruchu drogowego, obowiązek zakładania kamizelki odblaskowej na rower nie istnieje. Sam jednoślad musi być jedynie wyposażony w odpowiednie oświetlenie. Rowerzysta nie jest zobowiązany do zakładania kamizelki, chociaż jej zastosowanie jest zasadne, jeśli pod uwagę weźmie się odpowiedzialność i optymalne bezpieczeństwo w czasie jazdy. Polskie prawo wskazuje natomiast zachowania i wyposażenie pieszych, którzy poruszają się po terenie niezabudowanym po zmroku. Muszą mieć oni na sobie elementy odblaskowe, które zwiększają ich widoczność dla innych uczestników ruchu drogowego. W tym aspekcie rowerzystów obowiązują dokładnie takie same wytyczne, jak w przypadku osób pieszych. Dobra widoczność dla zachowania bezpieczeństwa Chociaż kamizelka odblaskowa na rower nie jest obowiązkowa, a nawet po zmroku wystarczy nałożyć elementy odblaskowe, takie jak opaska na nogę czy rękę, to jednak właśnie ten element ubioru bezsprzecznie pozwala najlepiej chronić rowerzystów. Jak potwierdzają eksperci z firmy AMW Odzież Robocza, która oferuje tego rodzaju ubrania ochronne, kamizelka powinna być standardowym wyposażeniem cyklisty. To szczególnie ważne, jeśli uwzględni się nie tylko jazdę jednośladem po zachodzie słońca i przy ograniczonej widoczności, ale również poza terenem zabudowanym i po jezdni. Warto podkreślić, że dobrej jakości odzież ostrzegawcza tego typu jest wygodna, nie krępuje ruchów oraz została wykonana zgodnie ze standardami, jakie wytycza BHP. Biorąc pod uwagę przykre statystyki, zgodnie z którymi na ulicach polskich miast dochodzi rocznie do blisko 4000 wypadków z udziałem rowerzystów, to dodatkowe zabezpieczenie powinno być standardem. W przypadku zderzenia jednośladu z autem kierujący rowerem nie ma żadnych szans. Zwiększanie widoczności na drodze jest więc priorytetem w celu zapobiegania sytuacji zagrażających zdrowiu i życiu wszystkich uczestników ruchu drogowego. Polska powinna wziąć przykład z Litwy, gdzie kamizelki odblaskowe dla rowerzystów są obowiązkowe. Dziękujemy za ocenę artykułu Błąd - akcja została wstrzymana Przeczytaj także Porady Ogrzewanie energią słoneczną Energia słoneczna stanowi niezwykle istotne źródło energii odnawialnej a jej wykorzystanie przynosi znaczne korzyści ekonomiczne i ekologiczne. Jednak dostępność tego źródła jest uzależniona od... Czas wolny Na czym polega splitboarding? Snowboard – każdy miłośnik zimowych sportów bez wątpienia spróbował emocjonującej jazdy na desce. Teraz jednak można w zupełnie nowy sposób spojrzeć na zjazdy ze śnieżnych stoków, wybierając... Porady Na czym polega dezynsekcja? Obecność szkodliwych owadów to problem, który bardzo często dotyczy obiektów przemysłowych, lokali gastronomicznych oraz gospodarstw rolnych. Ich skuteczne zwalczanie jest możliwe dzięki... Moda i uroda Jak stworzyć modną odzież reklamową? Odzież reklamowa może być modna – wystarczy wybrać odpowiedni asortyment oraz zaprojektować ciekawy nadruk tak, aby wszystko tworzyło spójną całość. O tym, że warto się postarać, nie trzeba nikogo...